MALUTKI KUBUŚ WALCZY Z BIAŁACZKĄ
Piszę jako mama chrzestna Kubusia, cudownego chłopczyka, któremu świat z dnia na dzień wywrócił się do góry nogami. Kubuś i jego cudowna rodzinka mieszkająca w Nowodworzu potrzebuje naszej pomocy. Wszystko wydarzyło się tak szybko…. W czwartek Kubuś obudził się z siwymi wybroczynami na ciele: rączkach, nóżkach, płakał, był inny niż zawsze… bardzo zmartwieni rodzice Kasia i Krzysiu postanowili działać. Lekarz zlecił badania, które wykonali w piątek rano. Nikt nie spodziewał się, że już tego dnia Kubuś z mama spędzą noc w szpitalu. Wyniki wskazywały na podejrzenie białaczki… szok… niedowierzanie, nadzieja, że może to pomyłka…