DO TRZECH RAZY SZTUKA. JANINA I RAK
Może ktoś powie, ze nie powinnam, że już swoje przeżyłam, już dwa razy dostałam swoją szansę i ją wykorzystałam, bo 17 lat temu dołączyłam do zaszczytnego grona Wojowniczek – Amazonek. I może nawet ma rację. Ale mówią też, że póki walczysz, jesteś zwycięzcą. Tak mam 80 lat, syna i dwoję wspaniałych wnuków. Gdy 33 lata temu zostałam wdową musiałam walczyć za dwoje o codzienność. Dałam radę. Gdy 17 lat temu usłyszałam diagnozę „RAK”, która okaleczyła ciało, ale nie złamała ducha też dałam radę. Gdy na mnie spadł obowiązek opieki nad chorą siostrą, który wypełniam do dziś, też się nie poddałam. Gdy 2 lata temu zdiagnozowano u mnie nowotwór jelita cienkiego – nawet przez chwilę nie poddałam się w walce o zdrowie i życie. Czy było mi ciężko? Tak .Czasem myślałam, że po kolejnym ciosie się nie podniosę. Ale Wojownikiem się nie bywa. Wojownikiem się jest.