WERONIKA I BARDZO TRUDNA CHOROBA
Weronika ma 17 lat, od 6 lat choruje na bardzo rzadką chorobę Rosai-Dorfman (histiocytoza zatokowa). Ma młodszego brata Gabrysia, za którym bardzo tęskni, gdy przebywa w szpitalu.
Do 10 roku życia rozwijała się prawidłowo, była całkiem zdrowym dzieckiem, ale w 2011 roku w lecie zaczął dokuczać jej ból brzucha i od tego wszystko się zaczęło. Zaczęliśmy robić badania, które wychodziły coraz gorzej- anemia. Od lekarza do lekarza, a ból cały czas nie przechodził. Lekarze twierdzili, że dorasta i ból brzucha to właśnie od tego. Ale jak wytłumaczyć wyniki i jej samopoczucie? Tego nie umieli wyjaśnić. Stan zdrowia cały czas się pogarszał, pojawiały się nocne poty, dreszcze, osłabienie, spadek masy ciała i brak apetytu. Z końcem roku z bardzo złymi wynikami badań trafiła na SOR w Prokocimiu, a potem na oddział gastroendokrynologiczny i tam była diagnozowana. Na tym oddziale spędziła miesiąc, potem została przeniesiona na oddział pulmonologiczny, gdzie spędziła drugi miesiąc. Zanim postawili odpowiednią diagnozę minęły dwa miesiące.
Potem było kilka nawrotów choroby, wprowadzali różne leczenia. Sterydy pomagały na chwile , a chemia nie przynosiła pożądanych i z tego powodu często pojawiały się zaostrzenia choroby i te same objawy z którymi lądowała w szpitalu. W końcu trafiła na oddział hematologii, gdzie jest leczona do dzisiejszego dnia.
Od września chciała rozpocząć naukę jako architekt krajobrazu, lecz niestety zdrowie na to nie pozwoliło. Po wielu nieobecnościach musiała zrezygnować z nauki ulubionego kierunku. Od tamtego czasu musi mieć nauczanie indywidualne w domu, a większości w szpitalu, ponieważ od października przebywa w nim cały czas z małymi przerwami.
Ostatnimi czasy choroba bardzo się nasiliła, trafiła na OIOM i tam była przez jakiś czas w śpiączce farmakologicznej. Po wybudzeniu stan Weroniki był niepewny, żona musiała zrezygnować z pracy i opiekować się córką w szpitalu 24h.
Na chwilę obecną może robić to co lubi najbardziej czyli malować. Poniżej kilka jej prac… ale jej przyszłość jest niepewna i nie wiemy czy kiedyś będzie mogła sama sobie poradzić.
Pomóc Weronice można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “948 pomoc dla Weroniki Maślej”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Weronika:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Bank Zachodni WBK
Title: „948 Help for Weronika Maslej”
Aby przekazać 1% podatku dla Weroniki:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “948 pomoc dla Weroniki Maślej”
Weronice można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: