Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

POKONAĆ GUZA MÓZGU – DLA MOICH DZIECI…

POKONAĆ GUZA MÓZGU – DLA MOICH DZIECI…

 

 

Nie ma takich słów, które wyrażą ból tego co się stało: mimo długiej walki Magda odeszła. Pozostanie na zawsze w serach tych, którzy ją tak bardzo kochają. Dziękujemy wszystkim za pomoc w jej leczeniu. Dzięki Wam była dłużej razem z ukochaną rodziną.

Historia Magdy:

Mam na imię Magda,mam 36 lat i jestem szczęśliwą matką dwóch wspaniałych synków w wieku 14 i 8 lat. Od grudnia 2016 roku kiedy wykryto u mnie guza mózgu każdego dnia dzielnię walczę o swoje życie. Dla nich! To oni dodają mi siły i motywują mnie. I tym razem jest tak samo, oni wierzą we mnie a ja chcę udowodnić im jaką siłaczką jestem.

W grudniu 2016 roku wykryto u mnie guza mózgu, którego na początku stycznia 2017 roku udało się usunąć w 40%. Po badaniu histopatologicznym  stwierdzono,że to nowotwór . Niestety po tym zabiegu wystąpiły komplikacje i 09.01.2017 podjęto decyzje o reoperacji. 18.02.2017 zostałam wypisana do domu, gdzie po kilku dniach nastąpiło pogorszenie i wyciek z rany pooperacyjnej. 25.01.2017 po raz trzeci trafiłam do szpitala i kolejny raz mnie operowano.

Po wyjściu ze szpitala podjęłam decyzje o zmianie lekarzy. W kwietniu 2017r. zostałam zooperowana kolejny raz .  Podczas tej operacji usunięto jeszcze 50%guza, pozostała część(ok. 10%) zdaniem lekarzy była zbyt ryzykowna dla mojego życia aby to usunąć. Zalecono kontrole MRI co pół roku, aby obserwować pozostałą część guza.

Niestety po badaniu w grudniu 2017r. usłyszałam kolejną złą wiadomość. Guz się powiększył a moje życie znowu było zagrożone. Kolejnym ciosem było to, że polscy lekarze nie chcieli się podjąć leczenia i byłam zmuszona szukać pomocy poza granicami Polski. Dzięki przyjaciołom udało znaleźć się klinikę w Hannoverze. Moje życie zostało wycenione na 53 tys euro. Byłam załamana ale z pomocą przyszło mi wielu wspaniałych ludzi, którym jestem wdzięczna do dziś, to dzięki nim udało się zebrać w krótkim czasie pieniądze na leczenie i dzięki nim jak i wspaniałym lekarzom z Hannoveru moja operacja mogła odbyć się w kwietniu 2018r i dzięki nim żyję.

Guz, z którym walczę jest niestety silnym przeciwnikiem i tak samo jak ja się nie poddaje. Rok później w czerwcu 2019 roku przeszłam jeszcze jedną operację w Hannoverze, po której okazało się, że guz ma IV stopień złośliwości. Po usunięciu guza poddałam się aż 40 naświetlaniom i półrocznej chemioterapii. Kontrola po zakończonym leczeniu 15.05.20202 nie okazała się dla mnie łaskawa. Guz odrasta. Mój stan jest coraz poważniejszy. Męczą mnie straszliwe bóle głowy.

Na chwilę obecną jedynym ratunkiem dla mnie jest teraz kolejna operacja w Hannoverze. Najlepsi lekarze w Polsce rozkładają ręce ale ja nie mam zamiaru się poddać. Chcę żyć! Chcę walczyć dla moich synków.

Tym razem moje życie zostało wycenione na kwote 55 tys. euro…

Kolejny raz BARDZO PROSZE O POMOC i dziękuję wszystkim, którzy do tej pory okazali mi wsparcie i pomoc, nawet najmniejszą .

Wiem, że nie mogę się poddać mimo wszystko. Czas nie jest niestety moim sprzymierzeńcem ale obiecuję, że się nie poddam!

 

 

 

pat0 Informacje_dot._zbiórek: https://www.kawalek-nieba.pl/informacje_reg/
Podaruj Kawałek Nieba...