Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

SIOSTRA I BRAT – RAK I AUTYZM, DWIE CHOROBY, DWA DRAMATY, WIELKA MIŁOŚĆ…

SIOSTRA I BRAT – RAK I AUTYZM, DWIE CHOROBY, DWA DRAMATY, WIELKA MIŁOŚĆ…

Karolinka1

 

 

Nie ma takich słów które mogłyby wyrazić ból po stracie ukochanego dziecka. Karolinka odeszła… Pozostanie na zawsze w sercach tych, którzy tak bardzo ją kochają i w chwilach spędzonych razem, które nigdy nie zostaną odebrane…

Dziękujemy wszystkim za pomoc w jej leczeniu. Dzięki Wam była dłużej razem z ukochaną rodziną.

Historia Karolinki:

Karolinka walczy z nowotworem – mięsakiem rms, Mateuszek każdego dnia pokonuje bariery, jakie stawia mu autyzm.

Uśmiech dziecka ma cudowną moc – rozgania wszystkie czarne chmury i nie sposób go nie odwzajemnić. Ale gdy ten uśmiech gaśnie strach ściska za gardło. Szczególnie, jeśli gaśnie tam, gdzie i tak jest mroczno – na onkologii dziecięcej.

Karolinka ma 10 lat. Połowę życia stoi w ringu onkologicznego piekła. Tak. Połowę. Bo od 5 lat walczy ze złośliwym RAKiem – mięsakiem rms, który wznowił się w płucach dziewczynki.

Gdy w 2011 r. postawiono diagnozę w domu tej dziewczynki zamieszkał niewyobrażalny strach. Bo świat, do którego weszli był dla nich nieznany i przerażający. Śliczna mała dziewczynka z bezpiecznego świata beztroskiego dzieciństwa weszła do miejsca, gdzie nie ma beztroski, perlistego śmiechu, za to jest ból, przerażenie, dramat odchodzenia tych, których życie dopiero się zaczęło.

Długie miesiące leczenia dały efekt i rodzice pomalutku zaczęli wracać do normalności, tak jak Karolinka wróciła do szkoły, do koleżanek i kolegów, do zabaw przypisanych bezwzględnie dzieciństwu.

Gdy w 2014 stwierdzono wznowę miejscową strach znów zastąpił normalność. Leczenie było trudne, bolesne. Znów chemia – litry trucizny wlewane w maleńkie ciałko. Znów zniknął uśmiech i zastąpiły go łzy bólu. Czy jest coś Karolinka90gorszego niż bezradność matki wobec cierpienia ukochanego dziecka?  Po wielu miesiącach powróciła nadzieja. I znów pomalutku wracały dni wypełnione normalnością. Znów była szkoła, zabawy z rówieśnikami, beztroski śmiech.

Ale choroba nie dała za wygraną.  Przyczaiła się i przegrupowała siły. W styczniu 2017 kolejny raz wyzwała Karolinkę na pojedynek. Tym razem sojusznikami w walce stali się dla Karolinki lekarze z warszawskiego Instytutu Matki i Dziecka – najlepsi specjaliści od walki z podstępną sarcomą.

Jednak i przeciwnik powrócił silniejszy. Zaatakował obydwa płuca dziewczynki, węzły chłonne jamy brzusznej oraz tkankę podskórną okolicy łokcia prawego i uda lewego. Badanie PET wykazało również drobne zmiany w okolicach kości udowej. Po dogłębnej analizie dotychczasowego leczenia lekarze podjęli decyzję o włączeniu kolejnej linii leczenia, dotychczas niestosowanej u dziewczynki. Powróciły strach i niepewność. Powróciły spadki, toczenia. Ale tym razem powrócił jeszcze większy ból.

Operacja usunięcia zmian z jednego płuca już za Karolinką. Przed nią kolejna, o wiele trudniejsza w ocenie zespołu. Ale Karolinka to Wojownik – niech Was nie zwiedzie drobna aparycja. Uśmiecha się mimo bólu tak pięknie, że jaśnieje wszystko dookoła.

Walka o Karolinkę jest bardzo trudna. Mama wyraziła zgodę na włączenie jednocześnie z leczeniem protokołowym Karolinka67leczenia celowanego, które nie jest refundowane przez NFZ w leczeniu mięsaków u dzieci.

Karolinka musi przejść leczenie lekiem Pazopamid Votrient. Koszt miesięczny takiego leczenia to ponad 3 tys/ zł. Rodzice Karolinki nie posiadają środków na zapewnienie córeczce regularnego zakupu leku. Małe gospodarstwo rolne pozwala na zapewnienie podstawowych potrzeb rodziny. Bo choroba Karolinki to nie jedyny problem zdrowotny w jej rodzinie. Brat Karolinki – Mateuszek ma zdiagnozowany autyzm. Chłopiec ma 12 lat i wymaga stałej opieki, rehabilitacji, terapii.

Serce matki jest rozerwane podwójnie – musi być z Karolinką podczas leczenia w Warszawie, a 400 km od niej w domu pozostaje syn, który tak samo bardzo jej potrzebuje.

Dla wielu z nas taka historia jest jak koszmarny sen. Ale dla tej rodziny to nie sen, to codzienność. A jeśli jest coś, czego nie jesteśmy w stanie objąć umysłem, spróbujmy objąć to ramieniem… I spróbujmy wspólnie rozwiązać choć jeden ich problem – podzielmy się najmniejszym grosikiem, który pozwoli na zakup leków dla Karolinki. Te leki to ratunek jej życia… ratunek tego cudownego dziecięcego uśmiechu…

 

Karolinka2

 

Informacje_dot._zbiórek: https://www.kawalek-nieba.pl/informacje_reg/
Podaruj Kawałek Nieba...