LEK RATUNKIEM DLA NASZEGO SYNA…
Każdy dzień z chorobą naszego dziecka wiąże się z lękiem o jego życie, które jest bardzo zagrożone. Wciąż powstają pytania bez odpowiedzi – dlaczego on? Nasz ukochany synek… Nie wiemy kiedy, dlaczego jak długo?… To to słowa, które chodzą nam po głowie i ranią serca. Największy ból dla rodziców to nie móc pomóc własnemu dziecku…
Nasz ukochany syn jest leczony w Klinice Onkologii i Hematologii Dziecięcej z powodu pierwotnej małopłytkowości immunologicznej opornej na standardowe sposoby leczenia.
Choroba Jakuba jest bardzo niebezpieczna. W każdej chwili może nastąpić krwotok zewnętrzny lub wewnętrzny. Kuba musi unikać skaleczenia, stłuczenia, kichnięcia, jakiegokolwiek draśnięcia, by sie nie wykrwawił, musi uważać w każdej chwili. Wciąż padają słowa od nas rodziców: ostrożnie, sprawdź, powoli itd. Gdy na skórze pojawiają się wybroczyny to już szpital… Tak choroba daje o sobie znać, jak płytki są bardzo niskie. Po prostu zagraża życiu w każdej chwili…
Pobyt w domu wygląda tak: badanie krwi co 2,3 dni, nerwowa jazda do szpitala. Jego pokłute ręce to już 16 miesięcy, nie mówiąc już o tym, jak jest w szpitalu, pękające żyły w wielu miejscach, bo centralnego wejścia nie można założyć przy jego chorobie…
Jego plany z dnia na dzień się zmieniają, czy to spotkania z przyjaciółmi, czy lekcje. Nigdy nie można niczego zaplanować na dłuższy czas, nie wspomnę już o graniu w piłkę i zwykłych marzeniach codzienności chłopaka tym wieku. Łzy i ból serca przychodzą w każdej chwili…
Choroba i niepełnosprawność dziecka to największa tragedia, jaka może się przytrafić rodzicom. Może się pojawić niespodziewanie, bez ostrzeżenia i brutalnie pozbawić nas naszego szczęścia. Dlatego my – rodzice zwracamy się z gorącą prośbą, o pomoc finansową, przy bardzo kosztownej i długotrwałej terapii, z którą zmagamy się już od ponad roku. Jakub dla Świata jest dzieckiem jednym z wielu, a dla nas, rodziców, jest całym Światem. Obecnie ma 17 lat, stał się nerwowy, brak mu radości z życia, uczęszczanie do szkoły jest niemożliwe przez częste hospitalizację. Odcięto go od swoich pasji i sportu, który było dla niego jak drugie życie…
Mimo różnych terapii i zabiegu „splenektomii” jakim został poddany nasz syn, nie udało się uzyskać prawidłowej liczby płytek krwi. Została nam tylko zmniejszona odporność na całe życie Jakuba.
Proszę, pomóżcie nam w tej nierównej walce z chorobą. Każde wsparcie, każda pomoc, pomoże nam w walce z chorobą, która zabiera nam dziecko.
Będziemy wdzięczni za każdy gest dobroci.
Za okazane serce dziękujemy:
Rodzicie
Pomóc Jakubowi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “1023 pomoc dla Jakuba Górowskiego”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Jakub:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Bank Zachodni WBK
Title: „1023 Help for Jakub Gorowski”
Aby przekazać 1% podatku dla Jakuba:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “1023 pomoc dla Jakuba Górowskiego”
Jakubowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: