WALCZYMY Z RAKIEM O NASZĄ MAMĘ, NIE WYOBRAŻAMY SOBIE ŻYCIA BEZ NIEJ!
Nie ma takich słów, które wyrażą ból tego co się stało: mimo długiej walki Jadwiga odeszła. Pozostanie na zawsze w serach tych, którzy ją tak bardzo kochają. Dziękujemy wszystkim za pomoc w jej leczeniu.
Historia Jadwigi:
Zwracam się z prośbą o pomoc dla naszej kochanej mamy Jadwigi Jagieniak, u której dnia 18 listopada 2018 roku zdiagnozowano nieoperacyjnego raka.
Niestety przez brak możliwości operacji, mama zmuszona jest leczyć się paliatywnie chemioterapią. Przyjęła 13 wlewów chemii folfirinox, niestety chemia bardzo silna wycieńczyła jej organizm. Nieoczekiwanie wystąpiła żółtaczka która na pewien czas (wykonano protezowanie dróg żółciowych) wykluczyła możliwość poddania się kolejnym wlewom.
Aktualnie od lutego lekarz onkolog z Wojewódzkiego Szpitala Wojskowego we Wrocławiu zaproponowała możliwość kontynuowania leczenia chemią z innym składnikiem, niestety nierefundowanym, którego koszt miesięczny kształtuje się na poziomie 6.000 złotych. Jest to koszt którego mama nie jest w stanie sama pokrywać ze swojej niskiej emerytury, nawet z naszą pomocą.
Ciągle liczymy też na możliwość przeprowadzenia u mamy nowatorskiej operacji, którego elektrody również nie są refundowane, a koszt rzędu 40.000 zł. Staramy się wspierać mamy odporność suplementami, ciągłe bóle brzucha, biegunki i konieczność leczenia przeciwzakrzepowego niosą za sobą kolejne koszty. Mama cierpi również na nadciśnienie tętnicze. Mieszkamy 100 km od szpitala, a wizyty są częste. Los nam nie sprzyja, bo 11 lat temu zmarł nagle nasz tato na zator tętnicy płucnej. Od niespełna trzech lat dziadek- tato mamy również leczy się onkologicznie, więc tych wyjazdów do odległego szpitala mamy naprawdę dużo.
Nigdy nie spodziewaliśmy się że będziemy zmuszeni prosić o wsparcie finansowe, jednak rzeczywistość okazała się inna, a myśl że przez brak środków finansowych na leczenie, może wpłynąć na stan zdrowia naszej mamy, spędza nam sen z powiek. Tak bardzo kochamy naszą mamę, babcię i nie wyobrażamy sobie życia bez niej!!!
