NASZ KOCHANY SYNUŚ
Dawidek urodził się 21.11.2007r. Poród miałam ciężki, kleszczowy. Zaraz po urodzeniu czułam, że jest coś nie tak. Synek urodził się z sinymi rączkami i podrapaną buźką od kleszczy. Bardzo źle wyglądał po porodzie. W ogóle nie płakał tylko spał. Nie sygnalizował, że jest głodny, ani czy ma siusiu lub kupkę w pieluszce. I tak do roku.
Poza tym rozwijał się nad wyraz dobrze intelektualnie, natomiast fizycznie zawsze odbiegał od swoich rówieśników. Kręcił się często długo w koło. W czasie zabawy zawsze ustawiał samochody w rzędzie jeden za drugim. Nie umiał bawić się tematycznie. Nie umiał budować z klocków. Nie umiał wykonywać tego, co jego rówieśnikom nie sprawiało najmniejszych trudności i przestał patrzeć nam w oczy.
Zaczął bać się chodzić po schodach, szumu wiatru i padającego deszczu. Zaczął przejawiać zachowania stereotypowe biegając w tą i z powrotem, wymachując przy tym przedmiotem. Podczas biegania występowała echolalia tzn. że powtarzał zapamiętane dialogi z rozmów lub z filmów czy bajek. W pewnym momencie zaczął jeść wybiórczo. Przestał jeść wiele potraw, które wcześniej jadł. Udałam się z synem do poradni, gdzie usłyszałam, diagnozę „AUTYZM”. Nie mogłam uwierzyć, chociaż od 
samego początku czułam, że jest coś nie tak…
Gdy już ochłonęłam, zaczęliśmy działać. Syn zaczął uczęszczać na hipoterapie, dogoterapie, muzykoterapie, trening umiejętności społecznych, terapię pedagogiczną, psychologiczną i wiele innych terapii, po których dużo poprawiło się w sferze społecznej i nie tylko.
Syn ma obecnie 9 lat i chodzi do szkoły integracyjnej, którą bardzo lubi. Ma bardzo dobry kontakt z dziećmi z klasy, jak i ze świetlicy. Nie izoluje się już w czasie zabaw z rówieśnikami. Ogólnie jest bardzo miłym, pogodnym chłopcem. Kocha ludzi i zwierzęta. Uwielbia dzieci, bez których nie umie teraz żyć. Ma nadal wiele zachowań nad którymi, czasem ciężko mu zapanować, dlatego nadal musi uczęszczać na terapie. Nadal boi się schodzenia ze schodów, biega w tą i z powrotem z długim przedmiotem, nadal ma echolalię, nadal je wybiórczo, ale mamy nadzieję, że dzięki terapiom uda się jeszcze wiele zachowań wyeliminować.
Ostatnio Dawid miał przeprowadzoną diagnozę Integracji Sensorycznej z której wynikło, że ta forma rehabilitacji jest mu bardzo potrzebna. Potrzeby są większe dlatego bardzo prosimy o wsparcie i pomoc finansową.
Za zainteresowanie i okazaną pomoc z całego serca dziękujemy!
Rodzice Dawidka.
Pomóc Dawidkowi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “943 pomoc dla Dawida Borynia”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Dawid:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Bank Zachodni WBK
Title: „943 Help for Dawid Boryń”
Aby przekazać 1% podatku dla Dawidka:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “943 pomoc dla Dawida Borynia”
Dawidkowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24:
