Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

NASZ KOCHANY SYNEK WALCZY Z GUZEM MÓZGU

NASZ KOCHANY SYNEK WALCZY Z GUZEM MÓZGU

 

Po powrocie z wakacji zaskoczył nas u Adasia nagły powrót choroby lokomocyjnej po około 4 latach przerwy. 9 sierpnia br. nasz synek obudził się z silnym bólem za uchem. Pediatra stwierdziła zapalenie ucha. Dostał antybiotyk, ale zamiast poprawy pojawiły się kolejne objawy – wymioty, biegunka, ból głowy. Ucho było czyste, a nasz niepokój coraz większy. Lekarze kierowali nas kolejno do laryngologa, a później do neurologa. W międzyczasie dolegliwości na chwilę ustały, ale 25 sierpnia stan znów się pogorszył – rano po spacerze nagle zaczęła Adasia boleć głowa, która nie przestała nawet po lekach przeciwbólowych. Gdy następnego dnia o godz. 12.00 doszły wymioty, trafiliśmy na SOR. Badania – w tym badanie neurologiczne – nie wykazały żadnych odchyleń, ale pani doktor zleciła tomografię komputerową – wtedy świat nam się zawalił. W głowie naszego niespełna 7-letniego synka wykryto guz móżdżku wielkości 5 cm. Lekarze powiedzieli wprost – trzeba natychmiast operować, by ratować życie.

28 sierpnia Adaś przeszedł 8-godzinną operację neurochirurgiczną. Ryzyko było ogromne – zatrzymanie akcji serca, śmierć, a nawet jeśli wszystko się uda, powikłania mogły być dramatyczne: utrata mowy, pamięci, zdolności chodzenia. A jednak nasz synek pokazał, jak wielką ma siłę. Obudził się szybciej niż przewidywali lekarze, już następnego dnia po operacji bez widocznych uszkodzeń neurologicznych. Powiedział, że w weekend chce być w domu – koniec i kropka. Z pomocą rehabilitanta stanął na nogi. To był cud, ale nasza walka dopiero się zaczynała.

Niestety pojawiły się komplikacje – zaczął się zbierać płyn mózgowo-rdzeniowy w okolicy rany pooperacyjnej, który odciągano za pomocą igły i strzykawki. Po kilku dniach pojawił się wyciek płynu mózgowo-rdzeniowego na zewnątrz, założono dodatkowo szwy. 7 września konieczna była reoperacja.

9 września otrzymaliśmy najgorszą możliwą wiadomość – wynik histopatologii potwierdził, że to nowotwór złośliwy – rdzeniak zarodkowy lub glejak dziecięcy o wysokim stopniu złośliwości.

Aktualnie nasz synek przebywa w Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie czekają go kolejne badania. Na ten moment wiemy już, że będzie poddany chemioterapii oraz radioterapii. Dziś wiemy jedno: przed Adasiem długa i wyczerpująca walka o życie i zdrowie. Czeka go leczenie onkologiczne, rehabilitacja i kosztowne terapie, które bez Państwa wsparcia będą poza naszym zasięgiem.

Adaś to cudowny, dzielny chłopiec, który marzy tylko o tym, by wrócić do normalnego dzieciństwa – do zabaw z piłką, wspólnych chwil ze swoim bratem Wojtkiem, siostrą Oliwią oraz całą rodziną, a także o tym, by w końcu móc się uczyć w 1 klasie szkoły podstawowej. Wojtek codziennie pyta, kiedy Adaś wróci do domu – i my zrobimy wszystko, by ten dzień nadszedł jak najszybciej.

Prosimy – pomóżcie nam ratować życie naszego synka. Każda złotówka, każda modlitwa, każde udostępnienie, każde dobre słowo ma ogromne znaczenie. Wierzymy, że razem możemy wygrać tę walkę.

Pomóc Adasiowi można dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba

31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: 4513 pomoc dla Adasia Krawczyka
Wpłaty zagraniczne
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba PL31109028350000000121731374
Swift code: WBKPPLPP
Title: 4513 Help for Adas Krawczyk
Przekaż 1,5% podatku
Numer KRS 0000382243
Cel szczegółowy 1,5% 4513 pomoc dla Adasia Krawczyka
Adasiowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem elektronicznym:
PLN

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...