MOJA BARDZO TRUDNA WALKA Z NOWOTWOREM
Hej, Mam na imię Żaneta Tyszka wiek 34 lata. Pierwsze spotkanie z nowotworem miałam w 2007 roku, kiedy zachorowała moja mama na Raka piersi była to dla Mnie wielka tragedia. W 2018 r przez przypadek wykryto u Mnie guza piersi i okazało się, że to Rak przewodowy naciekający potrójnie ujemny, to był ostatni moment na leczenie, które rozpoczęłam w CO Bydgoszcz, gdzie została wprowadzona chemioterapia adjuwantowa w ilości 16 cykli.
Następnym etapem była operacja usunięcia guza, radioterapia i brachyterapia. W trakcie leczenia nie poddałam się miałam pozytywne myślenie skończyłam Studia Inż. Pomimo karty „Dilo” wiele badań, wizyt konsultacyjnych jak i również leków które pomagały mi w leczeniu musiałam pokrywać z własnych zasobów finansowych. Przez cały okres choroby uzbierała się dosyć pokaźna suma, nawet na same dojazdy do Kliniki jest to już spory koszt. Powikłania po leczeniu utrzymują się do dnia dzisiejszego. Szczęście nie trwało długo w 2020 roku została zdiagnozowana u Mnie mutacja genowa BRCA1. W czerwcu 2021 roku ponownie pojawił się guz w piersi z określeniem wysokiego ryzyka nowotworu. Dalszą diagnostykę rozpoczęłam w C.O w Gdyni Szpital Morski, gdzie również zdecydowałam się na amputację piersi z zastosowaniem protezy, która miała miejsce w sierpniu 2021. Wynik Histopatologiczny wykazał brak komórek nowotworowych w pobranym materiale. Aktualnie nadal mam problem z zagojeniem się ran pooperacyjnych, pojawia się stan zapalny, przetoka, po operacji wystąpiła również martwica.
Od dnia operacji przez prawie 2 miesiące jeździłam co 2-3 dni na kontrolę ok 400 km, w związku z powikłaniami. Koszty przewyższyły moje zdolności finansowe. Konsultacja w innej Klinice potwierdziła moje obawy, że operacja została źle wykonana i należy wykonać operację ponownie z uwagi na nadal sącząca się rana, infekcje, dyskomfort bólowy, upośledzony mięsień klatki który utrudnia funkcjonowanie, pracowanie, niekreślone zmiany podskórne. Koszt operacji został wstępnie oszacowany ok 30-40 tyś zł. Jest to kwota, która pozwoli wrócić do „normalnego” życia. Pomimo tej operacji jeszcze czeka mnie operacja usunięcia Jajników z uwagi na mutację BRCA1.
Pomóc Żanecie można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: 3174 pomoc dla Żanety Tyszki
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Zaneta:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: 3174 Help for Zaneta Tyszka
Aby przekazać 1,5% podatku dla Żanety:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1,5%’ wpisać: 3174 pomoc dla Żanety Tyszki
Żanecie można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: