,,JESTEM DZIELNYM WOJOWNIKIEM. WALCZĘ O JUTRO, O SAMODZIELNOŚĆ…”
Wiktor Kęsicki (Junior) urodził się w 26 tygodniu ciąży, jako skrajny wcześniak, z wagą 950gram.
Witam Wszystkich, jestem Juniorek, opowiem Wam trochę o sobie.
Moim głównym problem są oczy. Retinopatia wcześniacza dopadła mnie bez ostrzeżenia, w wersji agresywnej. Przeszedłem cztery operacje. Niestety jednego oczka, prawego nie udało się uratować. Na lewę oko widzę, ale słabo. Jestem jednooczny.
Jestem pod opieką wielu specjalistów. Po krótce napiszę Wam do jakich chodzę najczęściej.
Pulmonolog dba o mój oddech, ponieważ mam dysplazję oskrzelowo- płucną i czasami ciężko mi się oddycha (jak przy astmie).
Gastrolog, specjalista pediatrii metabolicznej. Pan Profesor zajmuje się moim brzuszkiem, jelitkami. Jestem po zapaleniu jelit. Teraz walczę z zaburzeniami żywienia. Muszę pić różne suplementy diety i miliardy kultur bakterii by moje jelitka sprawniej funkcjonowały. Dietę pokarmową muszę również mocno trzymać. Nie mogę jeść np cukru, więc wszystkie cukiereczki odpadają 😉
Alergolog. Do Alergologa chodzę ponieważ mam Atopowe Zapalenie Skóry. Muszę mieć co chwilę nowe maści i leki, żeby bardzo skórka mnie nie swędziała i nie bolała. Mam również sporo alergii pokarmowych. Jestem uczulony na soję, mleko, różnego rodzaju mięsa.
Neurolog. Podczas porodu zrobiły mi się wylewy około/dokomorowe. Muszę być cały czas pod kontrolną 
lekarza neurologa, ponieważ mój móżdżek po wylewach może nie pracować tak jak powinien.
Stomatolog. Wujka Michała poznałem dawno, miałem ponad rok. Niestety, po tych moich wszystkich przejściach (niewydolność oddechowa, długa intubacja) moje zalążki nie wykształciły się prawidłowo. Ząbki górne mają po kilka milimetrów. Wymagają ciągłych zabiegów. Raz trzeba wyrwać, następnym razem leczyć kanałowo, ciągle lapisować i tak w koło, końca nie widać.
Ortopeda kontroluje moje nóżki, moją postawę, chodzenie. Po urodzeniu miałem niedowład jednej strony. Codziennie dużo ćwiczyłem i nauczyłem się w końcu chodzić. Zajęło mi to sporo czasu, ale udało się i chodzę.
O Okuliście, oczkach już Wam trochę opowiedziałem. Co pół roku muszę wykonywać specjalistyczne badania w CZD oraz co pół roku jeżdżę na badania do mojej Pani Doktor. Pani Doktor jest ze mną od urodzenia. Przyjeżdżała do mnie, do szpitala w nocy, badała i jak była potrzeba załatwiała operację która odbywała się za 5 godzin. Próbowała ratować moje oczka, nie poddawała się. Ja też walczyłem dzielnie. Niestety nie udało, nie jest tak jak byśmy chcieli. Na szczęście widzę troszkę na jedno oczko.
W tej chwili mam 4 latka. Jestem spokojnym dzieckiem, bardzo wrażliwym. Mam małe problemy emocjonalne, boję się dzieci. Ciężko odnaleźć mi się w nowej sytuacji, otoczeniu. Nie chodzę do przedszkola ze względu na moje problemy z saturacją. Muszę codziennie przyjmować leki, które ułatwiają mi oddychanie. Uczęszczam do 
Stowarzyszenia Tęcza. W Tęczy ćwiczę oczka. Mam zajęcia z logopedą i psychologiem. Do domku również przychodzą ciocie, które ćwiczą ze mną wzrok, przerabiają specjalny materiał z przedszkola, przystosowany dla dzieci słabowidzących. Przyjeżdżają do mnie nawet dwa pieski. Jeden mały od dogoterapii a drugi taki wielki od terapii SI. A jak jest ciepło to jeżdżę na koniki. Hipoterapia jest bardzo fajna i pomocna, wykorzystujemy tą terapie do ćwiczeń w trzymaniu równowagi, jak i do terapii SI. Mam też zajęcia na których ćwiczę podczas zabawy. Duży nacisk kładziemy na terapię z Integracji sensorycznej.
Niestety co chwila dochodzą mi różne problemy. Ostatnio dowiedziałem się, że mam niedosłuch oraz przerośnięty trzeci migdałek. Migdałek został już wycięty, w trybie pilnym, nie pozwalał mi oddychać. Po nowym roku znowu idę do szpitala, na oddział Audiologiczny. Lekarze muszą sprawdzić jak mój słuch po wycięciu migdałka. Może moje uszka słyszą już lepiej i nie będę musiał nosić specjalnego aparatu słuchowego.
Teraz potrzebuje wielu różnych zajęć ćwiczących wzrok. W domu muszę mieć specjalny sprzęt który ułatwia mi pracę, rozwój. Zbieramy pieniążki na panel podświetlany. Do panelu potrzebne są pomoce, kształty, kolory, liczby, karty pracy. Musimy zakupić też program powiększający do pracy na komputerze, inaczej nie będę widział zadań. Kolejny program który muszę mieć to program logopedyczny. Na co dzień też potrzebuje specjalnych książek, klocków, świecących piłek, masy plastyczne, piaski itp.
Bardzo się staram, dużo ćwiczę. Jestem dzielnym wojownikiem. Walczę o jutro, o samodzielność.
Pomóc Wiktorkowi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “1183 pomoc dla Wiktora Kęsickiego”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Wiktor:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Bank Zachodni WBK
Title: „1183 Help for Wiktor Kesicki”
Aby przekazać 1% podatku dla Wiktora:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “1183 pomoc dla Wiktora Kęsickiego”
Wiktorkowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem DOTPAY:
