WIELKA MIŁOŚĆ I TROSKA O TOSIĘ

Tosia urodziła się w czerwcu 2016. Dziesięć tygodni za wcześnie. Dotknęła ją większość powikłań, jakie mogą przytrafić się wcześniakowi. Przez pierwsze miesiące walczyła o życie. Wygrała. Rozległe wylewy znacznie uszkodziły wzrok. Cierpi na mózgowe niedowidzenie. Choruje na MPD. Epilepsję. Spastykę mięśni czterokończynową. Przez napięcie mięśniowe, najbardziej cierpi w nocy. Budzi się z płaczem, mówi, że coś złego się dzieje, żeby mamusia pomogła… Tak jest co noc. Przez wiele godzin nie może spokojnie zasnąć.

Sprzężona niepełnosprawność mocno ogranicza córeczkę. Dotychczas nie siedzi, nie może chodzić. To jednak nie odebrało jej ciekawości świata, poznawania nowego i chęci do przełamywania kolejnych barier.
Jest mądrą, radosną dziewczynką, która mimo głębokiego niedowidzenia, jest zakochana w książkach i instrumentach muzycznych. Uwielbia kontakt z naturą. Świat poznaje rękami. Naszym sukcesem jest mowa. Rozmawia pełnymi zdaniami. Tutaj specjaliści nie dawali szans, jednak stała rehabilitacja i praca w domu, zdziałały niemożliwe.

Pracujemy codziennie z wieloma terapeutami, różnej specjalizacji.
Robimy małe wielkie kroki.
Pracować musimy nad całym ciałem. Mała Tosia tak wiele chce, pokazać, osiągnąć, niestety jej własne ciało ją więzi.
Chciałaby lepiej widzieć świat, chciałaby chodzić, chciałaby móc…

Rehabilitacja i sprzęt ortopedyczny wiąże się z ogromnymi kosztami.
Brak rehabilitacji i sprzętu pogorszy stan zdrowia, zabierze dotychczasowe osiągnięcia w krótkim czasie.

Pomóc Tosi można dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba

Santander Bank