TO JA KACPEREK, MAM 6 LAT, JESZCZE NIE CHODZĘ, ALE MAM DUŻE SZANSE…

Przyszło mi żyć z rozszczepem kręgosłupa i wodogłowiem wrodzonym. Jestem porażony od pasa w dół. Urodziłem się 29 stycznia 2008r. w klinice w Bytomiu, w pierwszej dobie życia miałem operację na kręgosłup w klinice w Katowicach. Borykam się z ciężką chorobą jaką jest przepuklina oponowo rdzeniowa. Abym mógł się prawidłowo rozwijać, siedzieć, chodzić i biegać jak inne dzieci potrzebne mi jest leczenie, sprzęt ortopedyczny i intensywna rehabilitacja oraz częste konsultacje u różnych lekarzy. Jestem pod stałą kontrolą urologa, nefrologa, neurochirurga, ortopedy, okulisty i specjalisty od rehabilitacji. Potrzebuję wsparcia, ponieważ koszty mojego leczenia i rehabilitacji są bardzo duże…

Walczę, bo synek ma szansę na chodzenie, jak mało które dziecko z tymi poważnymi wadami. Nie pozwólmy, aby ból i cierpienie po operacji oraz ciągła rehabilitacja i leczenie poszły na marne. Zwracam się do wszystkich ludzi wrażliwych na cierpienie dzieci z prośbą o pomoc. Dla Kacpra lekarze i rehabilitanci to codzienność – spróbujmy to odmienić…
Z góry dziękuję w imieniu Kacpra, bo dla niego to szansa na samodzielne, radosne i pełnowartościowe życie.

Ola to siostra Kacperka. Ma 9 lat i skrzywienie kręgosłupa, spowodowane krótszą nóżką… Wiąże się to z wymianą całego obuwia na specjalistyczne z wkładkami; obuwia do: domu, szkoły, obuwia codziennego… co robić, jak dalej żyć patrząc na chorobę dzieci… Tak mocno ograniczoną finansami…

Pomóc Kacperkowi można dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”