Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

POMÓŻCIE NAM RATOWAĆ NASZEGO TATĘ. RAK NAM GO ZABIERA…

POMÓŻCIE NAM RATOWAĆ NASZEGO TATĘ. RAK NAM GO ZABIERA…

 

 

Nie ma takich słów, które wyrażą ból tego co się stało: mimo długiej walki Tadeusz odszedł. Pozostanie na zawsze w serach tych, który go tak bardzo kochają. Dziękujemy wszystkim za pomoc w jego leczeniu.

Historia Tadeusza:

Życie naszego taty, Tadeusza Chrust, a zarazem całej naszej rodziny, zawaliło się trzy lata temu.
Zaczęło się całkiem niewinnie, jak pewnie w większości takich przypadków. Powtarzające się bóle brzucha i pieczenie w żołądku, skłoniły nigdy nie chorującego i nie odwiedzającego gabinetów lekarskich człowieka, do wykonania badań. Diagnoza – nowotwór złośliwy żołądka. Szok…niedowierzanie…załamanie… Nie, to nie dotyczy naszego taty, to nie dotyczy nas… Nie sposób jest wyrazić miotających nami uczuć i emocji.

Do tego momentu Tata, głowa i dusza całej rodziny; osoba bardzo pracowita, energiczna, pozytywnie nastawiona do Świata zawsze niosła radość i pomoc nie tylko najbliższym. Ten, dla którego nie istniało słowo „niemożliwe”, nagle staje wobec niemożliwego.

Marazm trwał chwilę. Z właściwą sobie determinacją i pozytywnym nastawieniem, Tata, razem z nami, przystąpił do Walki. Jak się później okazało walki bardzo nierównej, naznaczonej cierpieniem, strachem i łzami. Ponieważ guz nie był operacyjny, Tata w pierwszej kolejności przyjął sześć cykli chemioterapii. Udało się. Pierwsza bitwa wygrana – guz zmniejszył się na tyle, by móc przeprowadzić operację usunięcia żołądka. Niestety, wkrótce po operacji pojawiły się przerzuty do nadnercza i otrzewnej. Z nadzieją na powstrzymanie choroby, powróciliśmy do trwającej w sumie półtora roku wykańczającej chemioterapii (21 kursów), która jak się finalnie okazało nie przyniosła oczekiwanych rezultatów.

Z dnia na dzień, choroba w dalszym ciągu zabierała nam naszego Tatę.
Mimo wszystko, nikt z nas nie chciał się poddać. Wiedzieliśmy co będzie oznaczało poddanie się…
Tata, wspierany przez całkowicie oddaną mu żonę Krysię naszą mamę, dzielnie znosi każdy kolejny dzień cierpienia, pragnie żyć, cieszyć się swoimi dziećmi i wnukami.

Nie godząc się na pożegnanie, ponownie stanęliśmy do walki z nierównym przeciwnikiem. Podejmowaliśmy wszelkie metody leczenia, o których udało nam się dowiedzieć, liczne wizyty u specjalistów, terapie w ośrodkach prywatnych – wlewy z kurkuminy, witaminy C, salinomycyna, hipertermia, oleje terapeutyczne m.in. CBD i inne leki sprowadzane z zagranicy. Na krótki czas, choroba Taty zatrzymała się.

Nasza radość nie trwała jednak długo. Po około 7 miesiącach okrutna rzeczywistość powróciła – ból się nasilał stając się nie do wytrzymania, Tata chudł w oczach i opadał z sił. W dalsze poszukiwania dostępnych metod leczenia zaangażowała się cała nasza rodzina i znajomi.
To dzięki nim, miesiąc temu, dowiedzieliśmy się o pozytywnych efektach stosowania immunoterapii
w leczeniu nowotworów. Udało się znaleźć specjalistę w klinice w Opolu, który chce zastosować to leczenie, widzi w nim dużą szansę. Tata obecnie przebywa w klinice i jest przygotowywany do podjęcia leczenia.

Niestety, kosztowna immunoterapia, z sukcesami stosowana w całej Europie, w Polsce nie jest refundowana. Zaplanowane leczenie przewiduje zastosowanie leków Avastin i Nivolumab, których jeden kurs kosztuje odpowiednio 6800zł i 17000zł. Pierwszy etap leczenia wyniesie ok. 100 000zł. Nigdy nie myśleliśmy, że będziemy musieli kogokolwiek błagać o pomoc, ale stosowane przez nas wcześniej leczenie pochłonęły oszczędności całej naszej rodziny. Dlatego też, prosimy, pomóżcie nam kontynuować walkę. Dzięki Waszemu wsparciu, będziemy mogli dalej walczyć o życie naszego Taty.

Za każdą pomoc i wsparcie dziękujemy z całego serca.

 

 

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...