MALEŃKI RYSIO I WALKA Z NOWOTWOREM – NEUROBLASTOMA
Nie ma takich słów które mogłyby wyrazić ból po stracie ukochanego dziecka. Rysio odszedł… Pozostanie na zawsze w sercach tych, którzy tak bardzo go kochają i w chwilach spędzonych razem, które nigdy nie zostaną odebrane… Dziękujemy wszystkim za pomoc w jego leczeniu.
Historia Rysia:
Rysio to nasze kochane maleństwo, od niespełna półtora roku na tym świecie, a już doznał tyle cierpienia. Od paru miesięcy choruje na agresywny nowotwór – neuroblastomę w IV najgorszym stadium zaawansowania.
Ze względu na brak postępów w leczeniu lekarze przerwali standardową dla tego przypadku chemioterapię i podjęli nowe metody walki z tym bezwzględnym przeciwnikiem. Nowoczesna terapia antyciałami przyniosła krótkotrwałe efekty, jesteśmy zatem w trakcie kolejnej terapii zwanej ALK, jednak lekarze powątpiewają w jej powodzenie dając minimalne szanse na powodzenie…
My jako rodzice nie tracimy jednak nadziei i chcemy poszukiwać nowych metod terapii leczenia neuroblastomy, aby znaleźć coś co okaże sie w przypadku Rysia skuteczne. I tu potrzebujemy Waszej pomocy. Już samo wydanie opinii przez klinikę w Nowym Jorku kosztuje krocie, a my niestety nie jesteśmy w posiadaniu tak dużych pieniędzy. Czas ucieka, a my musimy działać, szukać i walczyć. Stąd prośba o Wasze wsparcie finansowe.
Rysio to nasz malutki płomyczek. Nie pozwólcie by zgasł! Niech rozgrzewa nasze serca przez całe piękne życie.
Karola i Patryk
Rodzice małego Rysia