POMOC W TRUDNEJ CHOROBIE
Mam na imię Robert, mam 45 lat, choruję na otyłość. Moja historia choroby sięga wczesnych, dziecięcych lat, natomiast od 2013r. mój stan zaczął się drastycznie pogarszać, wtedy moja masa ciała wynosiła ok. 170kg, ale mogłem jeszcze normalnie funkcjonować, zajmować się nowo narodzonym synkiem i wspierać rodzinę.
W 2017 roku, już z masą ciała 238kg. podjąłem próbę chirurgicznego leczenia otyłości. To długotrwały proces, w którym przeszedłem badania diagnostyczne, byłem przygotowywany i miałem wyznaczony termin zabiegu, niestety nie udało mi się samemu dokonać oczekiwanej redukcji, która była poniekąd wymogiem do zoperowania mnie. Na taki rozwój wydarzeń znaczący wpływ miała epidemia Covid-19, a także sam mechanizm działania choroby otyłościowej, która wiąże się z nadprodukcją hormonu głodu, a także z brakiem produkcji hormonu sytości. Obecnie jestem pod opieką Centrum Kompleksowego Leczenia Otyłości i Chirurgii Bariatrycznej w Warszawie, przy ul.Stępińskiej 19/25. Razem ze sztabem specjalistów takich jak lekarz internista, diabetolog, chirurg, dietetyk, psycholog wdrażamy plan mojego leczenia, który doprowadzi mnie do zabiegu chirurgicznego leczenia otyłości. Wraz z rozwojem medycyny pojawiły się leki, których skuteczność sięga ponad 20% redukcji masy ciała. Są one niestety bardzo kosztowne, a umożliwiłyby mi szansę na przejście operacji bariatrycznej. W obecnej chwili nie jest to możliwe, przy wadze 238kg.istnieje zbyt duże ryzyko powikłań bądź zgonu.
Moja choroba doprowadziła do sytuacji, w której jestem całkowicie zależny od pomocy innych osób. Nie jestem w stanie samodzielnie funkcjonować. Moje życie jest zamknięte w pokoju na poddaszu, to teraz cały mój świat. Nie jestem w stanie zejść na dół swojego domu, usiąść latem z rodziną na podwórku, czy spędzić czas przy świątecznej kolacji. Jest tylko pokój. Marzę o prostych rzeczach. Pójście na spacer? Wyjście na zakupy? Do kina? Możliwość podjęcia pracy i spełniania się zawodowo? Nie jest to dla mnie na chwilę obecną dostępne. Jestem ja i moja choroba. Mam 3 synów. Bardzo chciałbym móc jeszcze kiedyś wyjść z Nimi, pograć w piłkę, spędzić czas tak jak ojciec powinien go spędzać ze swoimi dziećmi.
Otyłość doprowadziła u mnie do rozwoju takich chorób jak cukrzyca, nadciśnienie, zmiany zwyrodnieniowe stawów, obrzęk limfatyczny. Każdego dnia przyjmuję bardzo dużą ilość leków, ale jak długo jeszcze będę zmuszony w ten sposób funkcjonować? To nie jest życie. Bardzo proszę o wsparcie mojej drogi do zdrowia. Będę niezmiernie wdzięczny.
Pomóc Robertowi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: 3897 pomoc dla Roberta Przybylskiego
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Robert:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: 3897 Help for Robert Przybylski
Aby przekazać 1,5% podatku dla Roberta:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1,5%’ wpisać: 3897 pomoc dla Roberta Przybylskiego
Robertowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem DOTPAY:
