DRAMAT WALKI Z RAKIEM

Nie ma takich słów, które wyrażą ból tego co się stało: mimo długiej walki Robert odszedł. Pozostanie na zawsze w sercach tych, którzy go tak bardzo kochają. Dziękujemy wszystkim za pomoc w jego leczeniu

Historia Roberta

Mam na imię Katarzyna i mam 50 lat, a mój Mąż Robert ma 54 lata. 1,5 roku temu u Męża zdiagnozowano złośliwego raka trzustki. Jest po usunięciu trzustki, dwunastnicy, woreczka żółciowego, śledziony itd. Od prawie 2 lat bierze co tydzień chemioterapie. Ponadto chemię lekową.

Nasza sytuacja jest dramatyczna. Ja jestem po dwóch ciężkich udarach.
Oboje mamy orzeczenie o inwalidztwie i nie jesteśmy w stanie pracować.

Utrzymujemy się z zasiłku z MOPSu. 2 miesiące temu cofnięto rządowe dofinansowanie do chemioterapii lekowej, którą musimy teraz kupować za duże jak dla nas pieniądze. Chociaż mieliśmy ubezpieczony kredyt, bank uchylił się z odpowiedzialności, więc teraz grozi nam odebranie domu przez komornika. W domu nie stać nas na ogrzewanie. Za prąd też mamy bardzo duży dług i stoimy prze wizją odłączenia prądu. Nie proszę, błagam o pomoc.