MOJA BARDZO TRUDNA WALKA Z RAKIEM…
Nie ma takich słów, które wyrażą ból tego co się stało: mimo długiej walki Renata odeszła. Pozostanie na zawsze w sercach tych, którzy ją tak bardzo kochają. Dziękujemy wszystkim za pomoc w jej leczeniu.
Historia Renaty:
Nazywam się Renata Łęska- Pluta, mam 70 lat. Historia moich zmagań z rakiem sięga 2008 roku. Wtedy przeszłam pierwszą rozległą operację i reoperację na raka jajników. Następnie chemię. Po kilku miesiącach wróciłam do pracy, ale już mniej intensywnej ponieważ miałam wiele dolegliwości i chorób spowodowanych chemią i spadkiem odporności.
Do tej pory radziłam sobie finansowo, gdyż zawsze pracowałam. Jako dziennikarka pisząca, telewizyjna, producentka. Po przejściu na emeryturę z etatu , pracowałam dalej na umowę zlecenie, oczywiście z przerwami na operacje , leczenie i rehabilitacje. Pozwalało mi to pokrywać liczne, wydatki w związku z chorobą.
5 lat emu zmarł mój mąż na raka. W 2021 roku zdiagnozowano u mnie raka płaskonabłonkowego dziąsła . W lutym 2021 roku przeszłam rozległą operację usunięcia guza w dziąśle jamy ustnej. Następnie ciężką, miesięczną radioterapię. Niestety , na początku roku 2023 stwierdzono wznowę. W lutym 2023r przeszłam następną operację. Po kilku miesiącach, we wrześniu następną. W listopadzie trzecią już w ubiegłym roku operację. Niestety na początku tego roku okazało się, że mam przerzut po drugiej stronie. W lutym przeszłam 9- godzinną operację przeszczepu żuchwy i dziąsła. Kość i tkankę pobrano z kości strzałkowej i skóry nogi. Po miesiącu okazało się że muszę mieć reoperację. W tej chwili chodzę jeszcze o kulach. Mogę jeść tylko specjalistyczne odżywki z apteki , oraz gotowane w domu , bez przypraw chłodne, półpłynne przeciery. Potrzebuję na co dzień w domu pomocy. Nie mogę – przynajmniej na razie – wrócić do pracy. Czeka mnie długa rehabilitacja nogi i przede wszystkim nauka mówienia u logopedy, specjalisty po takich zabiegach. Mam trudności z artykulacją i jedzeniem. Terminy na NFZ są absurdalnie długie, a rehabilitacja podjęta zbyt późno nie przynosi efektów. Oprócz kontroli w przychodni w ramach NFZ , muszę być także prywatnie pod opieką, innych lekarzy specjalistów np. od śluzówki, onkologa laryngologa, czy onkologa klinicznego. Wiele badań aby były szybko trzeba robić prywatnie.
W sumie tylko od 2021 roku przeszłam 6 operacji. Wszystko to sprawiło. że nie jestem w stanie ponieść wszystkich ciężarów z emerytury.
