MOJA WALKA Z NOWOTWOREM SZPIKU
W 2022 roku zacząłem czuć się coraz gorzej. Zwykłe codzienne czynności takie jak wchodzenie po schodach sprawiały mi ogromną trudność. Do tego doszły duszności, bóle kości, kręgosłupa, mięśni i stawów. Poszedłem do lekarza, który zlecił badania. Wynik bardzo go zaniepokoił ( czterokrotnie przekroczona norma płytek krwi). Zostałem skierowany do hematologa – tak trafiłem do Warszawy gdzie wykonano mi trepanobiopsję, której wynik zwalił mnie i całą rodzinę z nóg. Osteomielofibroza – bardzo rzadka choroba nowotworowa szpiku, która polega na jego włóknieniu co nieuchronnie prowadzi do śmierci. Mam 41 lat, dwójkę cudownych dzieci i żonę, którzy pomogli mi otrząsnąć się z tego szoku.
Zaczęliśmy leczenie – trafiłem na wspaniałą Panią doktor, która doskonale dobrała mi lek interferonowy – Pegasys90. Lek ten dostawałem podskórnie (zastrzyk) raz w tygodniu. Od razu moje samopoczucie uległo znacznej poprawie a wyniki powolutku zaczęły się stabilizować, by w grudniu 2023 roku płytki krwi w końcu mieściły się w normie. Zacząłem wierzyć, że będzie dobrze, że może mi się uda. Lek ten w wielu przypadkach potrafi cofać włóknienie szpiku co zostało udowodnione. Gdy w marcu 2024 roku pojechałem na badania moja Pani hematolog powiedziała, że zaczynają być problemy z dostępnością leku Pegasys w Polsce. Oświadczyła że w związku z tym muś zmniejszyć mi dawkę- raz na dwa tygodnie co od razu odbiło się na wynikach oraz samopoczuciu- co chwilę chorowałem na anginę, bóle kręgosłupa, mięśni i stawów powróciły i stawały się co raz mocniejsze.
Postanowiłem szukać na własną rękę najpierw w aptekach w Polsce – niestety wszędzie brak. Potem w Europie. Udało mi się znaleźć aptekę na terenie Niemiec, która ma Pegasys90. Radość nie trwała jednak długo. Cena za jedną ampułkostrzykawkę wynosIła około 180€ a miesięcznie potrzebuję ich 4. Nie stać nas było na wyłożenie takiej kwoty dlatego siostra podpowiedziała mi, żeby założyć zrzutkę… I tak zebrałem pieniądze za które kupiłem Pegasys 135 (dawki 90 nie mogłem już zdobyć ) którego cena za jedną ampułkostrzykawkę wynosi ok. 290 euro. Zastrzyki mam podawane raz na dwa tygodnie i znowu „zacząłem żyć normalnie”.
W międzyczasie zostałem zakwalifikowany do przeszczepu szpiku i aktualnie jestem na etapie szukania dawcy. Na jesieni zeszłego roku miałem powtórzoną trepanobiopsję, której wynik niestety potwierdził poprzednią… Wtedy również dowiedziałem się od Pani hematolog, że zostałem zgłoszony do programu lekowego dzięki któremu od stycznia 2025 roku będę już otrzymywał ze szpitala najnowocześniejszy lek na moją chorobę jak do tej pory- Besremi. Bardzo się ucieszyłem i z niecierpliwością czekałem na początek Nowego Roku. Jednak na styczniowej wizycie w klinice usłyszałem, że Pani konsultant d.s. leków wydała decyzję odmowną. Lek Pegasys, który biorę cały czas jest niedostępny w Polsce a co za tym idzie znowu zmuszony byłem szukać go poza granicami mojego kraju. Wiele osób zaangażowało się w poszukiwanie na terenie Niemiec, Belgii, Francji, Holandii, Słowacji, Czech, Norwegii i wielu innych. Cena około 290euro za jeden zastrzyk.
Pomóc Przemkowi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: 4317 pomoc dla Przemka Dukarskiego
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Przemek:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: 4317 Help for Przemek Dukarski
Aby przekazać 1,5% podatku dla Przemka:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1,5%’ wpisać: 4317 pomoc dla Przemka Dukarskiego
Przemkowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem elektronicznym: