OLIVEREK I BARDZO TRUDNA WALKA Z NOWOTWOREM
Nie ma takich słów które mogłyby wyrazić ból po stracie ukochanego dziecka. Oliverek odszedł… Pozostanie na zawsze w sercach tych, którzy tak bardzo go kochają i w chwilach spędzonych razem, które nigdy nie zostaną odebrane…
Historia Oliverka:
Oliverek to uśmiechnięty i bardzo aktywny chłopiec. Typowe żywe sreberko i oczko w głowie rodziców.
Nikt nie spodziewał się, że jako 3 latek stanie do walki ze śmiertelną chorobą. Nowotwór pojawił się nagle i bez zapowiedzi.
Przewrócił nasze życie do góry nogami. Do szpitala został przyjęty z podejrzeniem zapalenia , a pozostał już w nim ze straszną diagnozą nowotworu. W trakcie bolesnych badań okazało się, że oprócz nowotworu Oliver ma bardzo rzadką chorobę genetyczną, . Charakteryzuje się on między innymi brakiem odporności, oraz podatnością na różne nowotwory. Na chwilę świat stanął w miejscu. Po 4 miesiącach pobytu w szpitalu i chemioterapii chwila wytchnienia i radości -remisja i kilka dni w domu. Oliverek bardzo tęskni za tatą, rodzeństwem i normalnym dziecięcym życiem. To miało być kilka szczęśliwych dni.
Niestety, ostatniego dnia rak znów powrócił. Oliver będzie potrzebował przeszczepu komórek macierzystych, który w chwili obecnej jest naszym celem i nadzieją aby wyzdrowiał. Wierzymy, że pokonamy nowotwór i będziemy mogli skoncentrować się na opiece rehabilitacyjnej, która jest niezbędna przy zespole Nijmegen. Przed nami długa droga i wiele walk do wygrania by nasze ukochane dziecko było z nami.
Dziękujemy z całego serca za wsparcie i pomoc.
