NASZE DZIECKO WALCZY Z GUZEM MÓZGU
Ola urodziła się jako zdrowa, śliczna dziewczynka. Od chwil narodzin rozwijała się prawidłowo, nie miała problemów ze zdrowiem. Najbardziej lubiła śpiewać, grać na gitarze, tańczyć, recytować wiersze, jeździć na rowerze. Jest naszą małą, energiczną, uśmiechniętą, otwartą księżniczką, którą bardzo kochamy. Ma starszą siostrę i młodszego brata, którzy są dla niej całym światem i darzy ich niezwykła więź.
Pierwsze objawy u Oli pojawiły się w 2013r. Częste bóle głowy, niedomykanie oczu, później brak równowagi, koordynacji ruchów, lęk wysokości, brak koncentracji. Zbawienny okazał się zlecony w grudniu 2014r.w Nowej Soli rezonans magnetyczny głowy, który wykazał guza pnia mózgu. Jest to glejak, rozlany w śródmózgowiu, w moście i naciekający na część robaka móżdżka.
Wszystko nagle rozpadło się, nic nie było takie samo jak wcześniej. Moje dziecko ma guza, żadne słowa w takiej chwili nie ukoją bólu rodziców. Zabrzmiało to jak najokrutniejszy wyrok. Nie sposób opisać łez, cierpienia, bólu, bezsilności, uczucia niesprawiedliwości i strachu. Ola została przetransportowana do IP-CZD w Warszawie i od tamtej pory jest tam leczona.
Ze względu na niekorzystną lokalizację guza i zbyt duże ryzyko powikłań lekarze nie podjęli się operacji usunięcia guza, a nawet pobrania biopsji. Zablokowanie przez guza przepływu płynów mózgowo-rdzeniowych spowodowało wielokrotne wodogłowia zagrażające życiu Oli. Córka ma założoną zastawkę komorowo-otrzewnową odprowadzającą te płyny. Przeszła sześć operacji ratujących jej życie w IP-CZD w Warszawie.
Ola jest pod stałą opieką onkologiczną w IP-CZD w Warszawie. Wymaga wielu wizyt lekarskich, konsultacji specjalistycznych, rehabilitacji, kontrolnych badań, zaopatrzenia w leki i suplementy.
Każdego dnia wiemy coraz więcej o tej chorobie. Obecnie córka ma 13 lat i wiemy, że nie możemy się poddawać, nawet kiedy rokowania są bardzo złe, a nawet beznadziejne, ale każda chwila i każda nadzieja na przedłużenie jej życia jest dla nas jak zbawienie. Żyjemy od rezonansu do rezonansu w ciągłej niepewności, strachu o życie dziecka, ale wiemy, że musimy ją wspierać i być silni, silni dla niej, żeby dawać jej radość, miłość, bezpieczeństwo, koić ból i działać.
Obecnie szukamy kontaktu z lekarzami za granicą i staramy się o indywidualne konsultacje. Wierzymy, że znajdzie się specjalista, który podejmie się bezpiecznego i precyzyjnego pobrania biopsji, dzięki której poznamy typ guza wraz z jego mutacjami i dzięki temu, córka zostanie zakwalifikowana do leczenia, które da jej szansę na ostateczne rozprawienie się z tym nowotworem. Niestety są to ogromne koszty takiej terapii, ale już dzisiaj wiadomo, że specjalistyczne leczenie zagraniczne może kosztować setki tysięcy złotych. Dlatego tak bardzo potrzebujemy Waszego wsparcia. Już dziś apelujemy o pomoc dla Oli, bo razem możemy dać jej szansę na życie i nadzieję na to, że rak już nigdy nie powróci. Liczy się każda złotówka. Pamiętajcie, każda pomoc zawsze kiedyś do Was wróci.
Pomóc Oli można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “2522 pomoc dla Oli Drozdowskiej”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Ola:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: „2522 Help for Ola Drozdowska”
Aby przekazać 1% podatku dla Oli:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “2522 pomoc dla Oli Drozdowskiej”
Oli można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: