Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

NOWOTWÓR W OCZKU MALEŃKIEJ MATYLDY…

NOWOTWÓR W OCZKU MALEŃKIEJ MATYLDY…


Matylda

 

Aktualizacja:

Matylda odbyła leczenie w klinice doktora Abramsona w USA. Dziękujemy wszystkim którzy pomogli!

Historia Matyldy:

„Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka… „

– ten cytat towarzyszy nam niezmiennie od momentu kiedy nasza Matylda zachorowała.

Bardzo mocno chcieliśmy mieć dziecko. Wstępne badania nie dawały nam większych szans. Postanowiliśmy jednak nie poddawać się i zacząć leczenie w prywatnej klinice w Rzgowie. Ponad trzy lata trwały nasze starania, aż w końcu zdarzył się cud. W kwietniu ujrzeliśmy to na co od dawna tak czekaliśmy, czyli magiczne dwie kreski oznaczające spełnienie największego marzenia. Prawie cały okres ciąży przebiegał bezproblemowo. Dopiero na początku 9 miesiąca na wizycie kontrolnej lekarz prowadzący stwierdził, że nasza córeczka nie przybrała na wadze od ostatniej wizyty. Skierowano nas do szpitala. 18 grudnia 2014 roku na świat przyszła największa miłość naszego życia – Matylda. Była bardzo malutka,Matylda3 więc pierwsze dni spędziła w inkubatorze. Mimo początkowego strachu o jej życie nasze serca wypełniła niezwykła radość. Była najwspanialszym prezentem bożonarodzeniowym.

Wydawało się, że nic nie jest w stanie zburzyć naszego szczęścia. Prawda niestety okazała się bardzo brutalna. Dziś już wiemy, że intuicja matki jest niezawodna. Zaczęło się od sporadycznie zauważanego odblasku w oku, przy sztucznym świetle, pod pewnym kątem. Gdy pytałam najbliższych czy też widzą dziwny odblask w oczku otrzymywałam odpowiedź, że jest dobrze i że jestem przewrażliwiona, bo to jest małe dziecko i wszystko się dopiero rozwija. Jednak instynkt podpowiadał mi, że trzeba to sprawdzić. Informacje wyszukane w internecie przeraziły nas, lecz nie dopuszczaliśmy do siebie myśli, że może to dotyczyć naszego dziecka. Postanowiliśmy to skonsultować ze specjalistą.

06/05/2015 lekarz okulista postawił diagnozę – nasza córeczka prawdopodobnie choruje na NOWOTWÓR ZŁOŚLIWY OKA ZWANY SIATKÓWCZAKIEM. Kolejny cios, prawe oko Matyldy nie reaguje na światło co oznacza, że jest niewidzące. Nie jesteśmy w stanie opisać tego, co się wtedy czuje. Przerażenie to za mało, strach, poczucie bezsilności. Nie dopuszczaliśmy do siebie tej strasznej wiadomości. Jeszcze tego samego dnia ze łzami w oczach odwiedziliśmy innego specjalistę, który niestety potwierdził diagnozę i skiglowneerował nas do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. A my wciąż mieliśmy nadzieję…
Dwa dni później odebrano nam wszelkie złudzenia. Badanie okulistyczne w poradni w Centrum Zdrowia Dziecka było najgorszym przeżyciem dla nas a przede wszystkim dla Matyldy. Odbywało się bez znieczulenia, nasza kochana córeczka krzyczała a my byliśmy zwyczajnie zrozpaczeni i z bólem serca patrzeliśmy na jej cierpienie. Chcieliśmy ją jak najszybciej przytulić do siebie. Ale najgorsze było dopiero przed nami. Lekarz poinformował nas, że guz jest bardzo dużych rozmiarów, wypełnia prawie całą gałkę oczną, spowodował odklejenie siatkówki i najprawdopodobniej trzeba będzie AMPUTOWAĆ OKO!!!.
Dalej wszystko potoczyło się bardzo szybko, trzeba było podjąć natychmiastowe leczenie. Lekarze postanowili najpierw poddać Matyldę chemioterapii ogólnej JOE. 10 maja byliśmy już w sali A3 oddziału onkologicznego, bezradni nieświadomi tego z czym tak naprawdę przyjdzie nam walczyć. Patrząc na tą małą istotkę, która miała dopiero 4 miesiące przeszywał nas potworny ból. Miliony myśli nie dawały nam spokoju. Każdy z nas pytał samego siebie gdzie jest sprawiedliwość, dlaczego ona – nasza córeczka… Rozpoczęła się walka o życie, oko i wzrok naszego dziecka.
Kiedy zabrakło już miejsca na rączkach i nóżkach na wkłucie wenflonu chirurdzy założyli port naczyniowy (dojście centralne). I tak Matylda przeszła 6 cykli chemioterapii ogólnej, po którychMatylda5 nastąpiło zwapnienie guza. Nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak wielkie spustoszenie w organizmie powoduje podanie chemii. Matylda choć tak osłabiona fizycznie, dzielnie i cierpliwie znosi każdy pobyt w szpitalu.
Aby upewnić się, że leczenie przyniosło oczekiwany skutek wybraliśmy się na konsultację do Włoch (Siena). Zamiast usłyszeć zapewnienie o regresji poinformowano nas o nowych ogniskach nowotworowych. Okazało się, że w oczku powstało ok. 200 nowych małych guzków, które trzeba było poddać leczeniu laserowym. Po raz kolejny pojawiła się nadzieja… Nasza radość nie trwała jednak długo. Dwa tygodnie później mieliśmy kontrolę w CZD, gdzie lekarz nie miał dla nas dobrych wiadomości. WIELOOGNISKOWA WZNOWA. Zaproponowano podanie dotętniczo tylko Melphalanu. Skuteczność takiego leczenia jest na poziomie 50%. Skonsultowaliśmy się ponownie z kliniką we Włoszech gdzie pani doktor potwierdziła że podanie samego Melphalanu nie przynosi pożądanych rezultatów przy wznowie. Ta informacja kompletnie nas załamała. Szukając najlepszej metody na dalsze leczenie naszej córeczki dowiedzieliśmy się, że istnieje 98% szansy na wyleczenie. Taką skuteczność oferuje Memorial Sloan-Kettering International Center w Nowym Jorku, który oferuje kombinację trzech leków Melphalan, Karboplatyna i Topotekan. Dr Abramson przywrócił nam nadzieję…
Dla nas najważniejszym dowodem na powodzenie tej terapii są wyleczone dzieci i ich spokojni rodzice. Jak każdy rodzic pragniemy, aby nasze dziecko miało szczęśliwe i pogodne dzieciństwo bez bólu i cierpienia. W tej sytuacji czas gra wyjątkowo na naszą niekorzyść a ogromna bariera finansowa uniemożliwia rozpoczęcie natychmiastowego leczenia w Stanach Zjednoczonych. Gdyby miłość całej naszej rodziny i przyjaciół
mogła leczyć, Matylda byłaby z pewnością najzdrowszym dzieckiem na świecie.

W momentach zwątpienia, kiedy wydaje się, że brakuje nam już sił , nam wystarczy tylko jeden uśmiech Matyldy, aby działać dalej.

Prosimy w imieniu Matyldy i własnym pomóżcie nam wygrać tę walkę i podarować najpiękniejszy prezent naszej Myszce na jej pierwsze urodziny – możliwość leczenia u Dr Abramsona czyli życie…

Reportaże o Matyldzie:

Pomóc Matyldzie można dokonując wpłaty na konto:Matylda4

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

Bank BZ WBK

31 1090 2835 0000 0001 2173 1374

Tytułem:

“319 pomoc w leczeniu Matyldy Jastrowicz”

wpłaty zagraniczne:

PL31109028350000000121731374

swift code: WBKPPLPP

Aby przekazać 1% podatku dla Matyldy:

należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243

oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “319 pomoc dla Matyldy Jastrowicz”

Matyldzie można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24:

PLN

 

Matylda6

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...