NIE – AMPUTACJI! – BILET PO PIERWSZY KROK
Rayyanek odbywa leczenie w klinice dr Paley’a w USA, którego koszty są bardzo duże i będzie trwało jeszcze wiele lat… Historia Rayyanka:
Narodziny dziecka to największa radość i cud w życiu matki. W ciąży z każdym dniem maleńkie serduszko bije coraz mocniej pod Twoim sercem i już nie możesz doczekać się by je w końcu przytulić, ucałować delikatną główkę, czuwać przy łóżeczku i wsłuchiwać się jak oddycha. Po miesiącach wyczekiwań nareszcie przychodzi na świat i jest tylko Twoje, cudowne, jedyne. Szczęście matki nie zna wtedy granic. Mi nie dane było takie szczęście, lecz strach, ból i walka. Mimo wszystkich prawidłowych badań w trakcie ciąży, Rayyanek urodził się z bardzo rzadką wadą układu kostnego – brakiem kości piszczelowej zwanym Tibial Hemimelia – TH. Do tego ma narośl kostną oraz stopę końsko-szpotawą i nie ma stawu kolanowego.
Słowa lekarza: „nóżka Pani dziecka jest do AMPUTACJI” pamiętam jak we mgle, jakby to był tylko zły sen, z którego za chwilę się obudzę. Przecież miało być dobrze, to nie może dotyczyć mojego synka!… Płakałam tak długo za zabrakło mi już łez… Pozostała bezsilność, niemoc i ciągłe pytanie: Dlaczego ?!
Ja – mama – nie mogę pozwolić aby ucięto nóżkę mojemu dziecku, aby zostało kaleką na całe życie! Wiedziałam, że muszę zrobić wszystko, aby nóżkę uratować. Rozpoczęła się walka, poszukiwanie kontaktów, lekarzy. Liczne konsultacje w kraju i za granicą doprowadziły do jedynego lekarza, który nie tylko dał nadzieję ale realną ogromną szansę na jej uratowanie. Rayyanek ma 99% szans, że po operacji u dr Paley’a w USA będzie chodził! Przeszkodą są ogromne koszty jego leczenia. Drugą przeszkodą jest CZAS pierwsza operacja miała się odbyć się w 15 miesiącu życia.
Ból matki chorego dziecka towarzyszy mi każdego dnia. Gdy widzę, jak inne dzieci chodzą, biegają, grają w piłkę to po raz tysięczny czuję w oczach gorzkie łzy. Mój Rayyanek może tylko siedzieć w wózeczku, a na placu zabaw tylko na huśtawce. Patrzy jak inne dzieci gonią po podwórku i nie rozumie dlaczego nie może tak jak one… Nawet 9-miesięczne dzieci stają już na nóżkach i stawiają pierwsze kroczki, a mój Rayyanek może tylko poruszać się pełzając po podłodze… Tak wiele razy próbuje prostować drugą nóżkę, wstawać, ale każda taka próba kończy się upadkiem i ponownym płaczem, a ja tłumię łzy, by nie płakać przy Nim.
Tylko dzięki ludziom dobrego serca może się spełnić największe marzenie o samodzielności małego Rayyanka, o jego pierwszym kroczku tak długo wyczekiwanym. Dzięki Waszej pomocy można uratować nóżkę przed amputacją. To byłby największy dar dla mojego dziecka – dar na całe życie….
A dla mnie jako matki największa radość bo niczym innym tak nie marzę jak założyć Rayynkowi buciki i pójść razem na spacer.
Koszty pierwszych operacji sfinansuje NFZ, ale koszty pobytu, leków i wieloletniej rehabilitacji będę musiała pokryć, więc potrzebna jest nam pomoc
Rayyan’ek FACEBOOK : Uratujmy nóżke Rayyan’a
Rayyan Szczepaniak http://www.rayyan.pl/
Kontakt z moją Mamą : Olga Szczepaniak
mail : rayyan.szczepaniak@gmail.com
Telefon kontaktowy : +48 732 889 034
Pomóc Rayyankowi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem:
“178 pomoc w leczeniu Rayyana Szczepaniak”
wpłaty zagraniczne:
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Aby przekazać 1% podatku dla Rayyanka:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “178 pomoc dla Rayyanka Szczepaniak”
Rayyankowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24:
lub PAYPAL: