CHOROBA KTÓRA ZMIENIA ŻYCIE
Jak napisał Jan Kochanowski w jednej ze swoich fraszek: szlachetne zdrowie nikt się nie dowie jako smakujesz aż się zepsujesz.
Moja choroba towarzyszyła mi od wczesnych lat dziecięcych. Z powodu notorycznego bólu brzucha często bywałam z mamą u lekarza.
Pomimo wielu badań, zdiagnozowana zostałam dopiero w maju 2011r. Kiedy zachorowałam na żółtaczkę mechaniczną, wykryto u mnie genetyczną Chorobę Wilsona. Choroba ta związana jest z zaburzeniem gospodarki miedzi w organizmie – nie tylko atakuje wątrobę ale i śledzionę, wzrok i centralny układ nerwowy.
Od tego czasu wizyty w szpitalu były coraz częstsze a moje samopoczucie nieustannie się pogarszało. Kolejny raz trafiłam do szpitala 20.07.2011r. Wtedy bez wątpienia potwierdzono postawioną wcześniej diagnozę. Mimo przyjmowanych leków choroba nie odpuszczała i postępowała dalej, niszczyła wątrobę co doprowadziło do jej marskości oraz stosowania ścisłej diety wątrobowej z wykluczeniem miedzi. W międzyczasie podjęłam pracę nauczyciela rytmiki jednak pracowałam bardzo krótko ze względu na mój pogarszający się stan zdrowia i częstą hospitalizację. Obecnie naszą rodzinę, czyli mnie oraz 8 letnią córkę Julkę utrzymuje mąż, który zarabia niewiele więcej niż najniższa pensja krajowa. Obecnie polegamy na pomocy rodziny i znajomych, ale ich możliwości też są ograniczone.
Moje leczenie jest kosztowne i wynosi ponad 1000 zł miesięcznie. Obecnie czekam na potwierdzenie kwalifikacji do przeszczepu wątroby w Szczecinie. Po przeszczepie koszty leczenia nie zmaleją gdyż potrzebna będzie cotygodniowa wizyta kontrolna w Szczecinie. Jak wiadomo koszty transportu są wysokie a całkowite kwota leczenia będzie nadal przewyższać nasz budżet domowy. Po przeszczepie będę potrzebować leków immunosupresyjnych oraz pomocniczych, które będę musiała brać do końca życia.
Dlatego zwracam się uprzejmie o Waszą pomoc, na dzień dzisiejszy liczy się każda forma pomocy, każda kwota wsparcia, która pozwoli mi kontynuować leczenie przed i po przeszczepie. Mam nadzieję, że znajdą się ludzie dobrej woli którzy pomogą mi i mojej rodzinie w tak trudnej dla nas sytuacji życiowej.
Pomóc Natalii można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: 3179 pomoc dla Natalii Skiba
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Natalia:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: 3179 Help for Natalia Skiba
Aby przekazać 1% podatku dla Natalii:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać: 3179 pomoc dla Natalii Skiba
Natalii można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: