Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

MÓJ TATO … I RAK

MÓJ TATO … I RAK

sa3

 

 

Nie ma takich słów, które wyrażą ból tego co się stało: mimo długiej walki Samuel odszedł. Pozostanie na zawsze w serach tych, którzy go tak bardzo kochają. Dziękujemy wszystkim za pomoc w jego leczeniu. Dzięki Wam dłużej był razem z ukochaną rodziną

Historia Samuela:

Mój tato. Może to nie ten rodzony, którego zabrał mi nowotwór w 2007, ale mój teść jest dla mnie jak rodzony ojciec. Kocham go jak córka może kochać najlepszego ojca. Były wojskowy z sercem na dłoni. Zasadniczy, ale uczuciowy. Dla mnie, mojego męża, jego siostry, swojej żony i wnuków. Najlepszy, jakiego los mógł mi podarować. Uczciwy, pogodny, serdeczny, rodzinny. Najlepszy. Nie wyobrażam sobie, że choroba mogłaby nam go zabrać. A jest takie ryzyko.

Tata zawsze prowadził zdrowy tryb życia, zawsze dbał o siebie. Gdy w lutym 2015 zgłosił się do szpitala na operację przepukliny, nie sądziliśmy, że otrzymamy wyrok na niego. Zgłosił się do szpitala nie mając żadnych złych myśli. Ot, zabieg jakich wiele dla poprawy własnego samopoczucia. Gdy godzinę później zadzwonił z informacją, że lekarze znaleźli „jakiś guz”, nasza codzienność stanęła na głowie. Przecież tato nigdy nie skarżył się na nic poza dyskomfortem związanym z przepukliną! Jaki guz??? Może lekarze coś pomylili w badaniach?! Okazało się, że tato odczuwał dolegliwości, o których nam nie mówił, bo nie chciał nas martwić. Bo przecież on był jak trzon naszej rodziny. I po prostu wstydził się swoich słabości… Nadzieja – człowiek czepia się jej w takich momentach jak rzep.
Lekarze nie czekali. Radioterapia, operacja, chemioterapia, stomia. Wiem jak wiele kosztowało go, by pozwolił sobie pomagać. Ale jesteśmy rodziną. A rodzina to siła.

Choroba nie dawała za wygraną. Gdy w lutym 2016 badanie PET pokazało zmiany meta sa2na wątrobie nie pozwoliliśmy ani sobie ani tacie na rozpacz i strach. A gdy lekarze wykluczyli operację zmian z uwag na ich położenie w strukturach krytycznych, zaczęliśmy szukać alternatywy. Tak trafiliśmy do Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacjnej Wątroby CSK WUM w Warszawie. I tam po raz pierwszy usłyszeliśmy, że jedyną szansą na wygraną może być nierefunowany zabieg

Dziś jest Dzień Ojca. Temu, który mnie wychował mogę tylko zapalić znicz i powiedzieć jak bardzo mi go brakuje, ale temu, który mi Go zastąpił chcę pomóc. By z nami był, by żył. Byśmy mogli cieszyć się swoją rodziną, wzajemnie wspierać tak jak dotąd. Dlatego proszę – pomóżcie mojemu Tacie.  NFZ na dziś nie refunduje tych zabiegów. My też nie mamy takiej kwoty. Dziś wiem, że mamy tydzień, może dwa, by Tata otrzymał swoją szansę. Dlatego proszę, nie tracąc wiary w dobro innych i nadziei, że zdążymy. Dla niego. Dla mojego TATY.
Magda

sa1

 

pat0 Informacje_dot._zbiórek: https://www.kawalek-nieba.pl/informacje_reg/
Podaruj Kawałek Nieba...