Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

MOIM JEDYNYM MARZENIEM JEST ŻYĆ, PO PROSTU ŻYĆ!

MOIM JEDYNYM MARZENIEM JEST ŻYĆ, PO PROSTU ŻYĆ!

elzz

 

 

Z wielkim bólem piszemy te słowa: Elżbieta odeszła. Pozostanie na zawsze w sercach tych, którzy tak bardzo ją kochają. Dziękujemy wszystkim za pomoc w jej leczeniu.

Historia Elżbiety:

Mam na imię Elżbieta. Mam 45 lat. Za chwilę minie 2 lata jak został zdiagnozowany u mnie nowotwór trzustki. Po wielu gastroskopiach i innych szczegółowych badaniach postawiono diagnozę: nieresekcyjny rak głowy trzustki. Zabrzmiało to jak wyrok, przecież wszyscy Ci znani ludzie chorowali właśnie na ten nowotwór… a przecież przegrali.

Jak każdy, kto usłyszał diagnozę związaną z nowotworem zadawałam sobie pytanie „Dlaczego Ja?” Przecież chwilę wcześniej wzięłam ślub, zaczynałam normalne spokojnie życie. Ale po co pytać, i tak nikt mi nie odpowie. Wiedziałam, że muszę walczyć, choćbym nie wiem, co BĘDĘ WALCZYĆ! Mam dla kogo i CHCĘ ŻYĆ!

Zaczęło się od pierwszej ciężkiej operacji, która odbyła się w Poznaniu. Niestety zakończyła się niepowodzeniem. Pobrano jedynie materiał do badań. Pozbierałam siły, zaczęłam dostawać chemię w Koninie, po której w Warszawie podjęto kolejną próbę usunięcia guza, która również polegała na pobraniu materiału do badań. Guz był tak umiejscowiony, że jego usunięcie było niemożliwe. Po kolejnej operacji nabrałam sił, i zaczęłam przyjmować kolejne dawki chemioterapii. Dzięki nim w kwietniu poprzedniego roku, a dokładniej w moje urodziny zostałam poddana trzeciej operacji. Ja i moi bliscy wierzyliśmy, że to nie był przypadek iż ta operacja odbywa się w moje urodziny. I wtedy dostałam najwspanialszy prezent jaki dostałam dotychczas w swoim życiu. Mianowicie- UDAŁO SIĘ! Guz został usunięty. Byłam taka szczęśliwa, nabrałam nadziei, każdy łyk powietrza był dla mnie czymś niezwykłym. Ten kto nie zazna tego uczucia nie zrozumie…Chociaż nie życzę nikomu. Wszystko wtedy działo się tak spokojnie, czas płynął powoli ja nabierałam coraz więcej sił.

Po pewnym czasie zaczęto mi podawać chemie… wszystko było dobrze, aż tu nagle po wykonaniu badania odebrałam wynik, z którego wyczytałam- pakiety węzłowe o patologicznym sygnale w loży po usuniętej trzustce i przedaortalnie. Nie mogliśmy wszyscy uwierzyć, że znowu że znowu to samo. Ale ja walczę, aktualnie mam podawaną chemioterapie wg schematu gemcytabiną i cisplatyną. Wierzę, ze moja walka nie pójdzie na marne!

Bardzo potrzebna jest mi na leki. Boje się, że w pewnym momencie nie będzie mnie stać żeby się leczyć, a jak ja mam walczyć o swoje zdrowie i życie jak za chwile braknie mi tego, co uznaje się za coś, co szczęścia nie daje- czyli pieniędzy.

Bardzo proszę o pomoc. JA TAK BARDZO CHCĘ ŻYĆ!

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...