Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

CHOROBA KTÓRA ODEBRAŁA NASZEMU TACIE WSZYSTKO…

CHOROBA KTÓRA ODEBRAŁA NASZEMU TACIE WSZYSTKO…

 

 

 

Zwracamy się do Państwa ponownie z ogromna prośbą o pomoc. Po dwóch latach  ciężkich starań o protezę, dzięki ogromnemu wsparciu wielu darczyńców i przy wielkiej pomocy Fundacji Kawałek Nieba uwierzyliśmy w niemożliwe. Tata miał wymarzoną protezę.

Myśleliśmy, że to już koniec wszelkich trosk i problemów i ze teraz już pokonamy te  niepokonane schody i przy ciężkiej rehabilitacji uda tacie się wyjść o własnych siłach z domu. I ku temu zmierzaliśmy, rehabilitacja, dzięki cudownej Pani  rehabilitantce  i taty ciężkiej pracy szła dobrze i tata z każdym dniem był coraz sprawniejszy i powoli zaczynał chodzić. Jednak po około 4 miesiącach okazało się, że mamy spory znowu problem……Kikut schudł tak bardzo, że wypada z leja, silikon się nie trzyma i musimy na cito znowu uzbierać na nowy lej i silikon. Lej z którego kikut wypada grozi po prostu upadkiem podczas chodzenia, obecnie jest brak jakiekolwiek stabilizacji. Musimy uzbierać 5300 zł, aby tata bezpiecznie mógł chodzić. Prosimy o wpłaty na konto  w Fundacji Kawałek Nieba i o jeden procent podatku. Numery kont podane poniżej.

Wierzymy, że i tym razem pokonamy tą przeszkodę i nie zmarnujemy dorobku tych 2 i pół roku ciężkiej pracy wszystkich ludzi, którzy tak wytrwale pomagali i wierzyli w to, że tata stanie na dwóch nogach i pokona schody…. Proszę o wpłatę każdej złotówki . Za wszystko Serdecznie Dziękujemy…..  DRODZY PAŃSTWO ŻYCIE POKAZUJE ŻE, DOBRO WRACA ZE ZDWOJONĄ MOCĄ…..Nie zostawiajcie Taty bez pomocy….
Bez was ….nie damy rady……Pomóżcie Błagamy !!!!

Mirosław Młynarczyk z córką.

Historia pana Mirosława:

Zwracam się do Państwa o pomoc dla mojego ciężko chorego Taty. Cukrzyca odebrała Tacie wszystko, wyniszczyła cały organizm.

Tata ma cukrzycę z powikłaniami stopy cukrzycowej i od lat powinien brać insulinę. Zaczął ją przyjmować, ale okazało się że o 10 lat już za późno i z każdym rokiem było coraz gorzej, amputacja kolejnych palców u lewej i prawej nogi następowała. Dzisiaj cukrzyca zaatakowała, oczy, nerki i odebrała lewą nogę. Amputacja lewej goleni nastąpiła po latach walki z cukrzycą – oczywiście przegranej walki.

Dzisiaj ten 66 latek jest przykuty do wózka inwalidzkiego i od roku nie wychodzi sam z domu. Skazany jest jedynie na pomoc karetki pogotowia, by móc wyjść z 4 piętra kamienicy bez windy i znaleźć się na świeżym powietrzu. Mamy 21 wiek, więc to jest bardzo przykre i najbliższym osobom trudno jest się z tym faktem pogodzić i chcielibyśmy pomóc….

Wcześniej był to pełen żywotności pracujący mąż i ojciec. Był to aktywny mężczyzna lubiący piłkę nożną, która była jego pasją. Lubił chodzić na mecze,miał swój ulubiony klub, któremu kibicuje do dzisiaj. Interesował się także innymi dyscyplinami sportu t.j,: siatkówka, koszykówka czy hokej oraz boks. Do dzisiaj śledzi wyniki zarówno piłkarskiej ligi polskiej jak i światowej piłki nożnej. Tylko że teraz to marzenie nieosiągalne – by wyjść z domu o własnych silach i na własnych nogach.

To marzenie brzmi jak sen, a nie chcemy by było tak nieosiągalne. Chcemy prosić o pomoc, by ten nierealny dzisiaj sen stał się rzeczywistością i by Tata miał protezę lewej nogi i mógł dzięki niej samodzielnie chodzić. Niestety koszt protezy to 35 tys. zł. Dla nas nieosiągalny. Bez wsparcia nie poradzimy sobie. Liczy się dosłownie każda złotówka, by tata miał protezę, na której samodzielnie zejdzie z 4 piętra kamienicy bez windy. Tata utrzymuje się z niewielkiego świadczenia. Tak wiec to marzenie Taty zależy od dobrych serc, mamy taką nadzieję, bo DOBRO WRACA ZE A ZDWOJONA MOCĄ.

Prosimy o zrozumienie i pomoc temu schorowanemu 66 latkowi. Los go nie oszczędzał: najpierw śmierć żony, poźniej choroba powróciła ze zdwojoną siłą i były kolejne amputacje palców i stopy, aż w końcu amputacja lewej nogi była konieczna, bo inaczej by taty już nie byłoby z nami. Cukrzyca i jej powikłania odebrały Tacie wszystko. Zdrowie, ale i możliwości normalnego funkcjonowania w społeczeństwie, w tym samodzielną mozliwość wykonywania podstawowych czynności życiowych…..

Wierzymy w dobroć ludzi, za każdy dar będziemy ogromnie wdzięczni. Każdy może ofiarować coś drugiemu człowiekowi i odmienić jego trudne życie…

 

Pomóc Mirosławowi można dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

Bank BZ WBK

31 1090 2835 0000 0001 2173 1374

Tytułem: “1312 pomoc dla Mirosława Młynarczyk”

 

wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Moroslaw:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

PL31109028350000000121731374

swift code: WBKPPLPP

Bank Zachodni WBK

Title: „1312 Help for Miroslaw Mlynarczyk”

 

Aby przekazać 1% podatku dla Mirosława:

należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243

oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “1312 pomoc dla Mirosława Młynarczyk”

 

Mirosławowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem DOTPAY:

PLN

DotPay

 

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...