GUZ MÓZGU ZMIENIŁ MOJE ŻYCIE
Jestem Mateusz, 29.05.2023r moje życie diametralnie się zmieniło. Tego dnia pierwszy raz w życiu dostałem atak padaczki. Zostałem karetką przetransportowany do szpitala w Starogardzie Gdańskim, a po kilku dniach do szpitala w Gdańsku. Przez pewien czas lekarze nie mogli mnie zdiagnozować, miałem podejrzenie zapalenia mózgu, lecz po dokładniejszych badaniach ustalono – GUZ MÓZGU. Czekając na dalsze badania, a także na operacje, moje objawy bardzo mocno się nasilały. Lekarze planowali operacje z wybudzeniem aby neurochirurdzy mogli wyciąć jak największą część guza, nie uszkadzając żadnych funkcji mózgu.
Czekałem na ważne badanie – spektroskopie, lecz mój stan nagle pogorszył się na tyle, że lekarze zadecydowali, że operacja odbędzie się następnego dnia z samego rana – bez tego badania i bez wybudzenia podczas operacji (12.07.2023r.). Operacja przebiegła pomyślnie, została usunięta połowa guza. Rozpoznanie: glejak rozlany II stopnia.
Następnym krokiem w leczeniu była radioterapia (30.08.2023r.), którą przeszedłem bardzo ciężko. Było na tyle źle, że w trakcie leczenia zostały przerwane naświetlania na 5 dni. W najgorszym momencie leczenia nie było ze mną kontaktu, nie byłem w stanie otworzyć oczu i dać znać lekarzom, jak i bliskim, że słyszę co się dzieje wokół mnie. Czułem się uwięziony we własnym ciele. Po zmianie leków i przerwie w naświetlaniach, radioterapia została wznowiona i ukończona. Jednak to wszystko bardzo mnie osłabiło na tyle, że musiałem od nowa uczyć się siadać, wstawać, chodzić. Do teraz nie jestem w stanie funkcjonować sam, pomagają mi najbliżsi. Rehabilitacja przynosi bardzo dobre rezultaty, z tygodnia na tydzień czuję się lepiej. Jeszcze wiele przede mną, ale widzę ogromne postępy nawet w zwykłym chodzeniu – w tej chwili jestem w stanie poruszać się bez pomocy drugiej osoby. Mam duży problem z pamięcią, z nazywaniem przedmiotów, a także z rozmową, dlatego niezbędne są spotkania z neurologopedą.
16.11.2023 r. Dostaliśmy informację ,że będę przyjmował chemioterapię . od 1.12.2023 przyjmuje chemię .
Zawsze prowadziłem aktywny tryb życia, kocham swoją prace, kocham sport. Zawsze niosłem pomoc osobom potrzebującym i nigdy nie sądziłem, że ja sam będę potrzebował takiej pomocy. Potrzebne są środki na dalsze leczenie, rehabilitacje oraz diete onkologiczną wraz z lekarstwami.
Chciałbym jeszcze tak dużo zrobić. Przede wszystkim marzę żeby wyjść wspólnie z córką na plac zabaw, wrócić do pracy, wrócić do piłki nożnej. Będę wdzięczny za każdą pomoc.
Pomóc Mateuszowi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: 3889 pomoc dla Mateusza Marockiego
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Mateusz:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: 3889 Help for Mateusz Marocki
Aby przekazać 1,5% podatku dla Mateusza:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1,5%’ wpisać: 3889 pomoc dla Mateusza Marockiego
Mateuszowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem DOTPAY: