MARTYNKA W WALCE Z NOWOTWOREM – MIĘSAKIEM EWINGA
Aktualizacja:
Martynka zakończyła leczenie. Wszystkim dziękujemy za pomoc
Historia Martynki:
Wszystko zaczęło się we wrześniu 2014 od małego „spięcia” z koleżanką z przedszkola. Wykręcona rączka bolała i bolała. Jedno RTG stawu łokciowego, potem drugie i trzecie nic niepokojącego nie wykazały. Ortopeda stwierdził podwichnięcie głowy kości promieniowej lewej i zalecił maść. A ból nie mijał. Promieniował od łokcia do nadgarstka Nie pomagały maści ani środki przeciwbólowe. Bywał noce, gdy Martynka budziła się przeraźliwie krzycząc z bólu. Ta sytuacja trwała 3 miesiące. Wreszcie w grudniu rodzice postanowili zmienić lekarza. Kolejne RTG dolnej części rączki i znów brak powodów do niepokoju. Wysokie CRP próbowano zbić antybiotykiem. i tak kolejne 3 miesiące – ból, badania, antybiotyk, maść, ból, badania, antybiotyk, maść… Bez skutku. Rączka bolała do tego stopnia, że dziewczynka nie mogła nią poruszać.
W marcu podczas zabawy Martynka uderzyła się w lewą rączkę. Straszliwy ból powrócił w okolicy łopatki. 17.03.2015 rodzice zawieźli swoją ukochaną córeczkę na urazówkę Szpitala Im. Jana Biziela w Bydgoszczy. Tam powtórzono badanie prześwietlając ramię wraz ze stawem barkowym. I to był szok! Już 20.03.2015 Martyna została przyjęta na oddział KPHiO w szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. Dr. Antoniego Jurasza w Bydgoszczy. Po serii badań i biopsji w kwietniu 2015 postawiono ostateczną diagnozę – Mięsak Ewinga/PNET! Pod Kamilą i Patrykiem ugięły się kolana – ich jedyne, najukochańsze dziecko miało RAKA! Jednak ci młodzi ludzie wiedzieli, że muszą zebrać wszystkie siły by pomóc swej Księżniczce stawić czoło potworowi.Od 27.04.2015 Martynka stanęła w narożniku onkologicznego ringu. Ma tylko 7 lat, a musi podjąć najcięższą z walk – walkę o własne życie.Obecnie jest po dwóch blokach chemii. Pierwszy zniosła dobrze, po drugim pojawiły się problemy i ogromny kryzys. Na szczęście ostatni rezonans pokazał, że chemia działa i guz uległ częściowej regresji. Ale to dopiero początek drogi do wygranej. Przed dziewczyną jeszcze cztery cykle chemioterapii w Bydgoszczy, a po nich w IMiD w Warszawie operacja usunięcia guza z kości ramienia lewego wraz z marginesem zaatakowanej kości oraz wstawienia endoprotezy. Na szczęście w przypadku tej Wojowniczki mięsaka Ewinga diagnozę postawiono na tyle szybko, że gad nie zdążył zaatakować płuc dziewczynki. Kochani – Martynka potrzebuje naszego wsparcia i obecności, tak jak potrzebują tego samego jej rodzice. Dziś leczenie przebiega bez komplikacji, ale każdy z nas wie, jak zjadliwą i podstępną chorobą jest nowotwór, jak potrafi w najmniej przewidywalny sposób, w najmniej spodziewanym momencie podnieść swój łeb i oświadczyć „Ja tu rządzę!”.
Martynka musi mieć zaplecze, dzięki któremu w razie potrzeby będzie można sięgnąć po kolejną oręż w tej walce. Trzeba pamiętać również, że nawet skuteczne leczenie nie skończy się w chwili wstawienia endoprotezy. Dziewczynka będzie potrzebowała intensywnej rehabilitacji. Dlatego w Fundacji Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba” zostało utworzone subkonto dla Księżniczki i można jej pomóc.
Pomóc Martynce można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem:
“304 pomoc w leczeniu Martyny Franz”
wpłaty zagraniczne:
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Aby przekazać 1% podatku dla Martynki:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “304 pomoc dla Martyny Franz”
Martynce można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: