Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

POMÓŻ MI PROSZĘ W WALCE Z POTWORNYM GUZEM

POMÓŻ MI PROSZĘ W WALCE Z POTWORNYM GUZEM

 

Nie ma takich słów, które wyrażą ból tego co się stało: mimo długiej walki Mariusz odszedł. Pozostanie na zawsze w sercach tych, którzy go tak bardzo kochają. Dziękujemy wszystkim za pomoc w jego leczeniu.

 

Historia Mariusza:

Nazywam się Mariusz Domański (dla przyjaciół „Dominik”), mam 46 lat. Moja choroba, którą jest guz mózgu i historia z nią związana, nie różni się wiele od innych, ale wierzę, że dzięki Wam może skończyć się inaczej, że będę dalej żyć i cieszyć się z każdego dnia…

Zaczęło się niewinnie od bólów głowy i kilku omdleń, w weekend majowy trafiłem na SOR w Lublinie, gdzie postawiono bardzo szybką diagnozę, która dosłownie zwaliła mnie z nóg. Na szczęście operacyjny i wcześnie wykryty, miał ok.2,5 cm. Podczas operacji przeprowadzonej 27 maja w Szpitalu Klinicznym w Lublinie udało się go usunąć w całości. Poczułem ulgę.

Jeszcze wtedy nie zdawałem sobie sprawy, z czym mam do czynienia, jak poważna jest to choroba. Po 2 tygodniach przyszedł wynik badania histopatologicznego który zabrzmiał jak wyrok.

Zdałem sobie w tedy sprawę, że wygrałem z nim tylko pierwszą bitwę, a prawdziwa wojna jeszcze jest przede mną!

Glejak wielopostaciowy to najgorszy złośliwy typ guza wśród guzów mózgu, a walka z nim jest okrutnie trudna i ciężka, a przy tym bardzo kosztowna. Postanowiłem, że zrobię wszystko, by ją wygrać, bo mam dla kogo żyć.

Mam wspaniałą rodzinę – żonę i dwójkę dzieci. Widzę, jak moja Rodzina i Przyjaciele przeżywają moją chorobę, jak starają się wspierać mnie w tych najtrudniejszych dla mnie w życiu chwilach!

Poddałem się skojarzonej radio i chemio terapii, którą w Polsce przewiduje protokół NFZ. Niestety już po tygodniu czasu leczenia szpitalnego odstawiono mi podawanie chemii w postaci Temodalu, gdyż mój organizm, a konkretnie wątroba źle ją zniosła.

Guz jest dość oporny na chemioterapię oraz radioterapię, i w dość krótkim okresie czasu dochodzi do wznowy guza! Dlatego też po zakończeniu leczenia szpitalnego, postanowiłem walczyć i wdrożyć dodatkowe leczenie niekonwencjonalne, suplementację, dietę, które niestety są bardzo kosztowne. Wykonałem na własny koszt badania mutacji genetycznych guza oraz tłumaczenia dokumentacji medycznej, celem wysłania do konsultacji do klinik w Niemczech.

Zdecydowałem się poddać leczeniu zagranicznemu, które będzie mogło być dla mnie bardziej skuteczne aniżeli konwencjonalne metody oferowane przez NFZ. Terapia pozwala na znaczne wydłużenie okresu pomiędzy wznowami choroby, a nawet daje szanse na wyleczenie i przeżycie. Teraz skupiamy się, by zawczasu znaleźć odpowiednią klinikęw Unii Europejskiej i zabezpieczyć środki na kosztowne leczenie immunologiczne lub inne, które będzie zalecone przez lekarzy.

Proszę o pomoc finansową na leczenie dostępne w klinikach za granicą, ale nierefundowane w Polsce. Chcę być gotowym, gdy rak znowu postanowi zaatakować mój mózg. Moja choroba sprawia, że leczenie jest dynamiczne, ciągle trzeba podejmować niełatwe i szybkie decyzje.

Chciałbym wykorzystać każdą możliwą szansę na zatrzymanie choroby, także z wykorzystaniem alternatywnych metod leczenia i leków niedostępnych w Polsce.

Pomimo posiadanych oszczędności, sprzedaży wartościowych rzeczy, ogromnej pomocy finansowej całej rodziny i najbliższych przyjaciół, to te możliwe terapie są dla nas nadal nieosiągalne finansowo.

Kochani bardzo proszę Was o wsparcie…

Bezcenna będzie każda złotówka. Dajcie mi szansę cieszyć się każdym kolejnym dniem życia z moją ukochaną Rodziną. Wierzę, że karma zawsze wraca, że dobro odpłaca dobrem!

Dziękuję

 

pat0 Informacje_dot._zbiórek: https://www.kawalek-nieba.pl/informacje_reg/
Podaruj Kawałek Nieba...