Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

,,DZIAADZIAA WALCZ!”…

,,DZIAADZIAA WALCZ!”…

zd1

 

 

Nie ma takich słów które mogłyby wyrazić ból po stracie ukochanego ojca, męża, dziadka… Marek odszedł… Pozostanie na zawsze w sercach tych, którzy tak bardzo go kochają i w chwilach spędzonych razem, które nigdy nie zostaną odebrane… Dziękujemy wszystkim za pomoc w jego leczeniu

Historia Marka:

„Dziaadziaa walcz!”

„Dziaaadziaaa” – tak woła na niego 2 letnia Maja. Choroba objawiła się u Marka jak grom z jasnego nieba na początku lipca – mamy sierpień, a Majka nieustannie na spacerach woła go, aby wytrzepał jej piasek z bucików. Nie ma go jednak obok. Nie może też popłynąć, aby specjalnie dla niej złowić kilka obiecanych wcześniej rybek. Pełen bólu, strachu, niepewności musi przebywać w domu, a już za parę dni znów będzie leżał w szpitalu.

Jeszcze pół roku temu on poświęcał się całkowicie, aby ona mogła żyć, ponieważ w Polsce diagnozowano u Majeczki nowotwór złośliwy. Po długich bojach w Niemczech tą straszną diagnozę obalono. Tydzień po tym jak Marek trafił do szpitala – ona była hospitalizowana zupełnie gdzie indziej. U niej – uśmiech zwycięstwa, wyleczenia, kamień z serca. U niego – częściowa utrata pamięci, problemy z mową, operacja wycięcia trzech guzów z mózgu (jeden główny i jeden podwójny), drastyczna strata wagi, osłabienie, długie oczekiwania na wyniki histopatologiczne i nadzieja, że to przecież nie może być nic złośliwego.

Jest jednak inaczej. Bestia chce zabrać Mai „Dziadzię”, Kubie „Dziadka”, nam „Tatę i Męża”. zd2Odczytaliśmy wynik: glejak IV stopnia – Glioblastoma. Okrutne dziadostwo na które nie ma kulturalnych słów.

Znasz to uczucie kiedy dowiadujesz się o wyroku dla jednej z najbliższych osób? Ja znam to za dobrze. Stanowczo za dobrze. Pokonaliśmy wyrok, który zapadł na Maję gdy miała ledwie ponad roczek.

Miałam nadzieję, że już nigdy więcej takiego piekła. Że wystarczy tego cierpienia, bo ile może znieść jedna rodzina? Wiemy, że w Polsce niestety nie zawsze wszystko da się zrobić. Na onkologii poznaliśmy jednak masę Zwycięzców, którzy na Zachodzie odzyskiwali życie, które tutaj miało być przegrane. Konsultujemy Marka z ośrodkiem w Tubingen, szukamy również innych specjalistów, miejsc w których można sprawdzić np. immunoterapię. Wierzymy, że to się uda. To musi się udać, bo kto będzie wysypywał Mai piasek z bucików tak jak umie to robić tylko „Dziaaadziaaa”?

Dobrze wiem, że zrobiłbyś to samo – walczył o swoich najbliższych. Pomóż nam, pomóż Markowi zyskać czas by mógł być dobrym dziadkiem dla zdrowej już Mai i po prostu być dla całej rodziny.

Wiemy, że cuda się zdarzają, a przepisem na nie jest wsparcie dobrych ludzi o złotych sercach oraz Boża pomoc.

Zbieramy fundusze na zagraniczne konsultacje, leczenie dla Marka oraz rehabilitację. Chcemy aby mógł podjąć immunoterapię.

 

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...