Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

MARZENIE O ŻYCIU…

MARZENIE O ŻYCIU…

mk1

 

 

Nie ma takich słów, które wyrażą ból tego co się stało: mimo długiej walki Małgorzata odeszła. Pozostanie na zawsze w serach tych, którzy ją tak bardzo kochają. Dziękujemy wszystkim za pomoc w jej leczeniu.

Historia Małgorzaty:

,,Ja nie chcę stracić mojej babci”… Te słowa wypowiedziane przez mojego 7- letniego wnuka sprawiły, że łzy zakręciły mi się w oczach, ale przede wszystkim przyczyniły się do tego, że mimo bólu i cierpienia chce walczyć o każdy dzień mojego życia…

Jaka jest moja historia?… Zapewne podobna do wielu innych, które już znacie… 6 lat temu usłyszałam diagnozę – rak piersi… Przeszłam mastektomię oraz długie i ciężkie leczenie, chemio i radioterapia… Przez cały ten czas wspierała mnie moja rodzina, przyjaciele i znajomi.

Ciężko pracowałam, mimo iż bywały dni, że choroba odbierała ostatnie moje siły. Cały czas miałam nadzieję,że uda mi się przegnać te wszystkie ciężkie dni i pewnego dnia usłyszę – jesteś zdrowa. Z duszą na ramieniu chodziłam na badania kontrolne.

Mijały dni, miesiące, lata. W grudniu zeszłego roku zaczęłam czuć ból. Pojawiał się i znikał. Starałam się sama przed sobą tłumaczyć, że to na pewno tylko przemęczenie, że to pogoda, że to może troszkę kwestia wieku. Ale ja przecież jestem kobietą, która wciąż ma tyle życia przed sobą. Oszukiwałam sama siebie. Z dnia na dzień ból pojawiał się coraz częściej i zostawał ze mną na coraz dłużej. Zaczęłam słabnąć i gdzieś w głębi duszy czułam, że jest źle, ale walczyłam z tym uczuciem resztką sił.

Nadszedł dzień, kiedy to mnie pokonało. Trafiłam do szpitala. To był czerwiec. Wtedy własnie zaczął się jeden z najgorszych koszmarów w moim życiu. Poddawano mnie przeróżnym badaniom, jednego dnia dawano nadzieję, po to aby kolejnego mi ja odebrać, to było straszne i nikomu tego nie życzę. Ostateczna diagnoza brzmi-rak. Mam przerzuty do wątroby,kości i serca,dlaczego??- pytałam. Przecież byłam pod kontrola lekarzy i nic do tej pory się nie działo, przecież to nie mogło pojawić się tak nagle? Dlaczego nikt z lekarzy tego nie zauważył?

Czy te pytania mają teraz jakiś sens? Mogę mieć pretensję do mk78całego świata, ale nie chcę, mimo ogromnego bólu, który trawi moje zmęczone chorobą ciało i które odbiera mi czasami chęć do życia to wciąż widzę te przysłowiowe światełko w tunelu. Głównie dzięki mojemu kochanemu synowi i synowej, którzy bardzo mnie wspierają i robią wszystko, aby mi pomóc oraz dzięki mojemu najukochańszemu wnukowi Kacperkowi, który jest moim ogromnym skarbem. Nie zapominam też o mojej mamie, która przecież sama wymaga opieki troski, a teraz cierpi widząc mnie w bólu.

Jest też jeszcze moja przyjaciółka i kuzynka,dzięki pomocy których mogę w miarę normalnie funkcjonować i które wspierają mnie każdego dnia. Mogłabym tak wymienić jeszcze wiele innych osób. Wierzę jednak, że one wiedzą iż jestem im bardzo za wszystko wdzięczna,choćby i tylko za tak bardzo wiele znaczące dobre słowo.

Zwłaszcza w sytuacji kiedy polscy lekarze nie dają mi już żadnej szansy na leczenie,jedyne co dostałam to wyrok śmierci. Ale ja che żyć i dzielić swoje życie z najbliższymi mi osobami. I mogę spełnić swoje marzenie,marzenie o życiu,tylko potrzebuje waszej pomocy. Lekarze ze szpitala w Meksyku po analizie historii mojej choroby i obecnych wyników dają mi szansę na wyleczenie, chcą mnie leczyć i praktycznie tylko czekają na mój przyjazd, niestety taki wyjazd i leczenie to bardzo duży wydatek, który jest dla mnie i moich bliskich zwyczajnie nie osiągalny.

Dlatego proszę was kochani o pomoc,chcę wierzyć że moje dni nie są policzone, a moje życie może jeszcze długo trwać. Chcę budzić się każdego kolejnego dnia z uśmiechem na twarzy nie myśląc o bólu, chcę dzielić swoją radość z moimi najbliższymi… Pomóżcie mi proszę spełnić moje marzenie o życiu o które modliłam się, modlę i modlić będę każdego dnia…

mk89

 

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...