RAK KTÓRY CHCE ODEBRAĆ NAM MAMĘ…
Nie ma takich słów które mogłyby wyrazić ból po stracie ukochanej mamy i żony. Małgorzata odeszła… Pozostanie na zawsze w sercach tych, którzy tak bardzo ją kochają i w chwilach spędzonych razem, które nigdy nie zostaną odebrane…
Dziękujemy wszystkim za pomoc w jej leczeniu. Dzięki Wam była dłużej razem z ukochaną rodziną
Historia Małgorzaty:
Jestem mamą pięciorga cudownych dzieci w tym niespełna rocznej córeczki. Kocham moje dzieci nad życie i mojego męża, który mnie wspiera najlepiej jak potrafi. Mój dramat zaczął się 2 miesiące temu, kiedy usłyszałam diagnozę NOWOTWÓR ZŁOŚLIWY DROBNOKOMÓRKOWY PŁUCA PRAWEGO Z UCISKIEM OSKRZELA I DUŻYCH NACZYŃ.
Moje życie i życie mojej rodziny wywróciło się do góry nogami. W takiej chwili uświadamiam sobie ile chciałbym jeszcze im dać, ile zrobić i ile przeżyć.
Jestem już po pierwszym etapie chemii i właśnie zaczynam drugi etap (cisplatin,etoposid). Sama chemia to za mało potrzebuję drogich leków, które niestety nie są refundowane. Dlatego po raz pierwszy w życiu proszę o pomoc. Te leki to moja jedyna szansa by pokonać ten nowotwór.
Nigdy nie pomyślałam, że będę prosiła kogoś o pomoc ale rak nie dał mi wyboru. Błagam o pomoc z całego serca bo w waszych rękach jest moje życie. Mam mało czasu by je ocalić. Boję się,że osierocę moje dzieci, że zostawię mojego kochanego męża i moją najmłodszą córeczkę, która nie skończyła jeszcze roczku. Pomóżcie mi pokonać tego raka, który chce mi wszystko odebrać.