Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

MOJA TRUDNA WALKA Z RAKIEM…

MOJA TRUDNA WALKA Z RAKIEM…

 

 

Nazywam się Łukasz Brach. Jestem osobą chorą na mięsaka. Moja sytuacja w tej chwili nie jest najlepsza, ani materialnie, ani finansowo, ani przyszłościowo. Ten list w zasadzie jest apelem, cichym wołaniem o pomoc…

Moja choroba zaczęła się już dwa lata temu, gdy zaczęły boleć mnie plecy, ale myślałem, że to po prostu zwykły ból kręgosłupa, przecież ciężko pracowałem całymi dniami na budowie. Początkowo radziłem sobie z tabletkami przeciwbólowymi. Z czasem jednak ból stawał się coraz silniejszy, aż dostałem skierowanie od lekarza rodzinnego do ortopedy. Potem skierowanie na rezonans i wszystko szło w tempie NFZ, czyli bardzo długo.

Wszystko trwało, aż do momentu gdy przestałem samodzielnie się poruszać i na własną prośbę trafiłem do szpitala, na oddział neurologiczny. A Tam….. już wszystko potoczyło się bardzo szybko: badania, diagnoza i Centrum Onkologii w Warszawie. Początkowo wszystko szło dobrze chemioterapia, radioterapia, aż do momentu gdy zachorowałem na sepsę. Potem to już leczony byłem na OIOMie bez przytomności. Okazało się, iż moje płuca są w złym stanie, mam ropień. W związku z tym przeprowadzono operację i wykonano drenaż płuca, który mam do dzisiaj. Dalej to już tylko długi okres spędzony na oddziale…

Jestem słaby, w zasadzie potrzebuję pomocy i opieki całą dobę. Pomaga mi moja Mama. Moja choroba wymaga specjalistycznego leczenia onkologicznego, które jest bardzo drogie.

 

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...