UKOCHANA CÓRECZKA LAURA I WALKA Z BIAŁACZKĄ
Jeszcze rok temu w lipcu moja córka była zdrowa. Zlecono badanie morfologii, wszystko było w normie , jej płytki krwi wynosiły 218 tys. W sierpniu tego roku przeszła kolej na badania. Dokładnie 06.09.2023 udałyśmy się do laboratorium z córką celem oddania krwi, po kilku godzinach zadzwoniono do mnie aby natychmiast skontaktować się z lekarzem, gdyż płytki krwi wyniosły 24 tys, gdzie norma to 200 tys.
Lekarz na teleporadzie od razu wypisał skierowanie do szpitala i kazał natychmiast się zgłosić. Trafiłyśmy z moja córka Laurą na oddział pediatryczny do Pucka, tam spędziłyśmy tydzień czasu, lekarze czekali na wzrost płytek, gdyż małopłytkowość u dzieci jest dosyć częstą przypadłością . Niestety płytki nie urosły , zabrano nas stamtąd do szpitala UCK w Gdańsku na oddział dzienny pediatryczny i hematologii, wydawało się , że po podaniu immunoglobulin wszystko będzie w porządku, ale przed tym badaniem trzeba było przebadać szpik i wówczas zaczął się dla nas dramat. Wyniki badania szpiku okazały się nieprawidłowe , powiedziano nam, że są podejrzenia białaczki.
Wówczas przeniesiono nas na oddział hematologii i onkologii, gdzie córka miała robione 3 kolejne biopsje i trepanobiopsje, okazało się , że ma MDS – czyli zespół melodysplatyczny, jej szpik jest niewydolny i konieczny jest przeszczep szpiku kostnego. Dodatkowo znaleziono w szpiku blasty czyli nieprawidłowe komórki . Bardzo długo czekaliśmy na diagnozę bo dwa miesiące . To był koszmar ciągłe życie w niepewności . Po tym czasie przeprowadzono kolejną serię badań i zabiegów i stwierdzono u Laury białaczkę szpikową M7 – najgorszy typ z możliwych oraz grupę wysokiego ryzyka co oznacza że po wyleczeniu blokami chemioterapii konieczny jest przeszczep szpiku kostnego. Czekam teraz na znalezienie dawcy . Na pewno będziemy musieli często przemieszczać się do innych szpitali, gdyż w Gdańsku nie wykonują przeszczepu szpiku , wiem też od Pani doktor że nie wszystkie leki są refundowane i będziemy musieli zakupić część leków sami, również teraz jest nam ciężko gdyż jak widać po wypisach i badaniach często podróżujemy do szpitala, wówczas nie mogę pracować. Jest na potrzebna pomoc w kosztach leczenia córeczki. Zrobimy wszystko aby była zdrowa.
Pomóc Laurze można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: 3823 pomoc dla Laury Dymarkowskiej
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Laura:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: 3823 Help for Laura Dymarkowska
Aby przekazać 1,5% podatku dla Laury:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1,5%’ wpisać: 3823 pomoc dla Laury Dymarkowskiej
Laurze można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: