Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

PODARUJ MI ZDROWE STÓPKI…

PODARUJ MI ZDROWE STÓPKI…

Kubusr1

 

 

 

Kiedy rodzi się dziecko, nie myśli się, że może być coś nie tak… planuje się pierwsze spacery… My planowaliśmy kolejne wizyty w szpitalu…

W czasie wizyt podczas ciąży  w gabinecie ginekologicznym u Kubusia rozwijało się wszystko dobrze… Rzeczywistość okazała się inna….Kubuś urodził się w październiku 2014 r z wrodzoną wadą stóp końsko-szpotawych. Nikt się tego nie spodziewał… Wcześniej nawet nie słyszeliśmy o takim schorzeniu, a nagle musieliśmy zmierzyć się z chorobą Kubusia.

Zaraz po narodzinach  jeszcze w szpitalu Kubuś miał założone pierwsze łuski gipsowe. Leczenie rozpoczęliśmy parę dni później w Szpitalu Ortopedycznym niedaleko miejsca zamieszkania. 10 dni po narodzinach mieliśmy pierwszą wizytę i pierwszą zmianę gipsu… i tak co tydzień przez długi czas. Za każdym razem kiedy zmieniano gips, mieliśmy nadzieję ze to już ostatni raz. Strasznie wtedy płakał, a my z nim… Niestety to co usłyszeliśmy pozbawiło nas nadziei na szybkie wyleczenie Kuby. Po serii gipsów w wieku 5 miesięcy wykonany został zabieg wydłużenia ścięgien Achillesa, po czym założono kolejne gipsy. Ścięgno Achillesa ma większą sztywność która powoduje, jego skracanie i minimalną elastyczność. To właśnie zbyt krótkie i sztywne ścięgno Achillesa jest odpowiedzialne za ciągnięcie pięty do góry – czyli ustawienie końskie. Tenotomia (nacięcie ścięgna) jest najmniej inwazyjnym zabiegiem wydłużającym ścięgno Achillesa. Zabieg ten wykonywany jest u większości dzieci z SKS i dzięki niemu stopa uzyskuje pełną k67funkcjonalność. To było dla nas jako rodziców ogromnie trudne, w czasie gdy inne dzieci w wieku Kubusia zaczynały chodzić, my byliśmy dopiero na etapie raczkowania. Mimo wszystko nie poddawaliśmy się i Kubuś stanął na nogi. Pomimo ze stopy Kuby wymagały dalszego leczenia byliśmy szczęśliwi widząc jego pierwsze kroki.

Po operacji Kuba nosił szynę Denisa-Browna. Była ona zakładana przez parę miesięcy tylko na noc po to żeby Kuba mógł chodzić za dnia. Pomimo że staraliśmy się zakładać szynę dopiero po zaśnięciu to Kuba bardzo źle znosił skrepowanie nóżek podczas snu, budził się i płakał. Żeby ulżyć Kubie podczas snu Lekarz zdecydował o zmianie szyny na ortezy goleniowe, było to wygodniejsze rozwiązanie dające Kubie więcej swobody a nam świadomość że dziecko mniej cierpi w nocy.

Leczenie przebiegało poprawnie w ocenie lekarza dając nam nadzieję na całkowite wyleczenie nóżek naszego dziecka. Niestety tygodnie mijały, a my przestaliśmy zauważać jakąkolwiek poprawę. Lekarz tłumaczył że leczenie tego typu schorzeń jest długotrwałe i musimy uzbroić się w cierpliwość.

W końcu zaczęliśmy szukać innych lekarzy żeby móc skonsultować przebieg leczenia, udało się nam zapisać na wizytę do jednego z najlepszych ortopedów dziecięcych w Polsce gdzie czas oczekiwania na wizytę prywatną wynosił pół  roku. W między czasie Kuba został zakwalifikowany do kolejnego zabiegu, co do którego mieliśmy wiele wątpliwości… jak się później okazało słusznie…W końcu nadszedł czas wizyty w prywatnej klinice tydzień przed planowanym kolejnym zabiegiem Kuby, oczywiście na wizytę zabraliśmy cała dokumentacje medyczna oraz ortezy i szynę w które nosił Kubuś.

Jak ogromne było nasze zdziwienie gdy lekarz powiedział nam że takiego rodzaju szyn już nie powinno się używać bo nie przynoszą one żadnego efektu i zupełnie niepotrzebnie męczyliśmy nimi dziecko, a kolejny zabieg który nam proponowano również jest zbędny ponieważ nie przyniesie żadnego efektu… Lekarz obejrzał stopy Kuby i niemal od razu zakwalifikował Go do innego zabiegu który ma być ostatnim, przywracającym Kubusiowi pełną sprawność o której tak marzymy. Zabieg ten ma być wykonany przez lekarza w prywatnej klinice co wiąże się z brakiem refundacji i musimy pokryć wszystkie koszty zabiegu jak i pozabiegowej rehabilitacji. Niestety koszt dalszego leczenia przekracza nasze możliwości finansowe, dlatego zdecydowaliśmy się prosić o pomoc, żeby Kubuś mógł żyć normalnie.

 

Pomóc Kubusiowi można dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”Jakub33

Bank BZ WBK

31 1090 2835 0000 0001 2173 1374

Tytułem: “836 pomoc dla Kubusia Rodenko”

 

wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Kubus:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

PL31109028350000000121731374

swift code: WBKPPLPP

Bank Zachodni WBK

Title: „836 Help for Kubus Rondenko”


Aby przekazać 1% podatku dla Kubusia:

należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243

oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “836 pomoc dla Kubusia Rodenko”

 

Kubusiowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24:



Jakub66

PLN

 

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...