WALKA O ŻYCIE TATY I DZIADZIA
Nie ma takich słów, które wyrażą ból tego co się stało: mimo długiej walki Kazimierz odszedł. Pozostanie na zawsze w serach tych, którzy go tak bardzo kochają. Dziękujemy wszystkim za pomoc w jego leczeniu. Dzięki Wam dłużej był razem z ukochaną rodziną.
Historia Kazimierza:
Zwracamy się do Państwa z ogromną prośbą o wsparcie i pomoc w pozyskaniu funduszy na leczenie Kazimierza, mojego taty i dziadka 4 wnuków.
Badanie USG wykazało u Niego obecność guza , którego nie można operować metodą tradycyjną ponieważ umiejscowiony jest na naczyniach krwionośnych. Rak trzustki jest groźny z powodu braku objawów. Pojawiają się one, gdy na walkę z nowotworem jest już za późno ale u taty jest jeszcze ogromna szansa na wyzdrowienie, ponieważ nie ma przerzutów do innych organów i jedyną skuteczną metodą jest nierefudowana operacja
Jest jednocześnie człowiekiem radosnym, pełnym życia, o Wielkim Sercu, nie pozostającym obojętnym na potrzeby i krzywdę innych ludzi, zawsze gotowym do pomocy innym. Dziś On potrzebuje naszej pomocy. Dziś my musimy być Jego opoką, znaleźć rozwiązanie na jego problemy, które nie są błahe.
Wiem, że bez pomocy sami nie mamy najmniejszych szans na zgromadzenie takiej sumy… Operacja musi odbyć się jak najszybciej, ponieważ nowotwory trzustki szybko naciekają na sąsiednie narządy.
Prosimy w wsparcie nas w tej trudnej sytuacji dopóki mamy szansę na pokonanie tego okrutnego przeciwnika.
Za okazałą pomoc, serce, wyrozumiałość i życzliwość zawsze będziemy ogromnie wdzięczni. Z góry i z całego serca ślicznie i serdecznie dziękujemy za każdy odruch wrażliwości i życzliwości. Naszą ogromną wdzięczność wyrażamy w modlitwie, prosząc Miłosiernego Pana, by darzył Państwa swoją miłością i hojnie wynagrodził łaskami Wasz DAR SERCA dla Kazimierza.
