Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

KAMIL TRACI WŁADZĘ W NOGACH, ALE NIE TRACI NADZIEI. POMÓZ MI URATOWAĆ ŻYCIE UKOCHANEGO SYNA W WALCE Z NOWOTWOREM!

KAMIL TRACI WŁADZĘ W NOGACH, ALE NIE TRACI NADZIEI. POMÓZ MI URATOWAĆ ŻYCIE UKOCHANEGO SYNA W WALCE Z NOWOTWOREM!

 

„30 lat to nie jest czas, żeby umierać”- wyobraź sobie usłyszeć te słowa z ust własnego dziecka, które zawsze było okazem zdrowia. Człowiekiem, którego wszędzie było pełno, zarażał wszystkich swoim poczuciem humoru i pozytywnym podejściem do życia. Nigdy nie odmówił pomocy. Diagnoza mojego syna przewróciła nasze życie do góry nogami. Zaczęło się od problemów z chodzeniem i utrzymaniem równowagi, potem doszedł niedowład prawej ręki.

Po szybkim wywiadzie lekarskim, syn dostał skierowanie na oddział Neurologii celem diagnostyki. Wykonano diagnostykę obrazową i laboratoryjną, w tym rezonans magnetyczny kręgosłupa szyjnego, głowy, oraz kręgosłupa piersiowego, z kontrastem. Padło podejrzenie nowotworu! Skierowano syna w trybie pilnym na oddział Neurochirurgii USK nr1 w Łodzi celem konsultacji dalszego leczenia.
Diagnoza, którą usłyszeliśmy zwaliła nas z nóg- Nowotwór o nieokreślonym charakterze (rdzeń kręgowy).
Później wszystko potoczyło się błyskawicznie.
Operacja guza śródrdzeniowego w odcinku szyjnym.

Niestety guza nie udało się usunąć w całości, a na domiar złego kilka godzin po zabiegu wystąpił masowy niedowład czterokończynowy. Po pilnym badaniu MRI, okazało się że syn ma krwiaka w loży pooperacyjnej z kompresją worka oponowego. Kamil natychmiast został ponownie zoperowany i zaczął odzyskiwać czucie w kończynach.

Operacja podczas, której został pobrany wycinek do badania histopatologicznego dała nam diagnozę Nowotwór złośliwy rdzenia kręgowego, nerwów czaszkowych i innych części ośrodkowego układu nerwowego (G1WHO)
Natychmiast dostaliśmy skierowanie na oddział onkologiczny, gdzie Kamil przeszedł 6- tygodniową radioterapię, jego stan był stabilny.

W grudniu 2023r. Kamil pojechał na turnus rehabilitacyjny do Gdańska. Na turnusie rehabilitant dał nam jeszcze więcej nadziei, na to, że może być lepiej. Stwierdził, że syn wcale nie jest w złej kondycji i, że dobrze rokuje. Dało nam to ogromną nadzieję, na to że Kamil będzie samodzielny.
Wreszcie wyszło słońce….
Syn wrócił z turnusu pełny nadziei, wierzył że teraz będzie już tylko lepiej, spacerował i ćwiczył w domu z siostrą, która skończyła kurs fizjoterapii.

I wtedy stało się najgorsze… podczas jednego ze spacerów dostał paraliżu prawostronnego i upadł.
Od tamtej chwili nasze życie zamieniło się w koszmar. Lekarze mówią, że jest stabilnie, a nasz syn nie jest w stanie iść sam do toalety!
Żaden lekarz nie chce podjąć się usunięcia guza w całości. Odbijamy się od drzwi. Słyszymy, że jeśli syn podda się operacji, to pozostanie rośliną. Kamil stracił nadzieję i chęci do życia. W tej chwili przebywam na zwolnieniu lekarskim, ponieważ syn wymaga całodobowej opieki, a mam jeszcze młodszego syna, który mnie potrzebuje i nie do końca rozumie powagę sytuacji, cały czas pyta, dlaczego jestem smutna i płaczę. Nie zliczę ilości przepłakanych godzin i nieprzespanych nocy — tyle ich było w ciągu dwóch lat, od kiedy wiemy, że Kamil ma nowotwór złośliwy rdzenia kręgowego.

Czas ucieka, po ostatnim rezonansie okazało się, że guz odrasta, a lekarze rozkładają ręce. Nigdy nie myślałam, że będę musiała prosić o pomoc, ale w tej chwili szukamy klinik w kraju i za granicą, które podejmą się operacji Kamila. Nie wiemy jakie to mogą być koszty, ale musimy być przygotowani na wszystko. Ponadto musimy kupić wózek elektryczny, oraz opłacić rehabilitacje i sprzęty niezbędne do dalszego funkcjonowania. To wszystko przerasta nasze możliwości, tym bardziej że w chwili obecnej mąż jest jedynym żywicielem rodziny. Syn ma poniżej 5% komórek nowotworowych, co daje duże szanse na całkowity powrót do sprawności, ale musi się znaleźć ktoś, kto podejmie się operacji usunięcia guza!

Z całego serca proszę o pomoc i modlitwę za mojego ukochanego syna,

Mama

 

Pomóc Kamilowi można dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba

Santander Bank

31 1090 2835 0000 0001 2173 1374

Tytułem: 3961 pomoc dla Kamila Giedyk

 

wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Kamil:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba

PL31109028350000000121731374

swift code: WBKPPLPP

Santander Bank

Title: 3961 Help for Kamil Giedyk

 

Aby przekazać 1,5% podatku dla Kamila:

należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243

oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1,5%’ wpisać: 3961 pomoc dla Kamila Giedyk

 

Kamilowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem DOTPAY:

PLN

DotPay

 

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...