MARZĘ O TYM, BY CHODZIĆ I MÓWIĆ, POMÓŻ MI PROSZĘ. WALKA O POWRÓT KACPRA DO ZDROWIA I SPRAWNOŚCI
Wakacje 2021 roku zapowiadały się wyjątkowo, Kacper ukończył ósmą klasę i dostał się do wymarzonego technikum informatycznego do którego miał uczęszczać od września. Chciał rozwijać swoje zainteresowania w kierunku informatycznym.
21 SIERPIENIA 2021r …
Ta sobota miała być zwyczajna, jak każda inna. Razem z Synem zjedliśmy śniadanie podczas, którego rozmawialiśmy na temat przyszłościowych planów Kacpra. Syn nie mógł się doczekać rozpoczęcia wymarzonej szkoły i nowego etapu w życiu. Nikt z Nas nie myślał, że tego dnia Nasz świat wywróci się do góry nogami.
21 sierpnia okazał się dla Nas feralnym dniem.
Korzystając z ostatnich dni wakacji Kacper poszedł ze znajomymi, do galerii handlowej. Cały czas pozostawaliśmy w kontakcie telefonicznym, ale w godzinach popołudniowych ten kontakt się urwał. W wielkim niepokoju wykonałam setki telefonów do Kacpra, jednak Jego telefon nie odpowiadał. Zbliżał się wieczór a Kacper nie wracał do domu. Jego telefon w dalszym ciągu milczał. Rozpoczęłam rozpaczliwe poszukiwania Syna, najpierw dzwoniąc do Jego znajomych, a później zgłaszając zaginięcie na policji. Został zamieszczony post na Facebooku z nadzieją, że Kacper się odnajdzie i wróci do domu cały i zdrowy. Chwilę później otrzymałam wiadomość od pracownika jednego ze szpitali, że widział mój apel zamieszczony na Facebooku i rozpoznaje moje dziecko. Udałam się natychmiast do szpitala, w którym dokonałam identyfikacji Syna. Dowiedziałam się od lekarza dyżurnego, że Kacper doznał rozległego i ciężkiego urazu czaszkowo- mózgowego, najprawdopodobniej w wyniku pobicia i Jego życie jest zagrożone.
Informacja, że Kacpra pobito została potwierdzona. Sprawcę pobicia zidentyfikowano i obecnie względem niego jest prowadzone postępowanie karne. Badanie tomografii komputerowej wykazało pourazowy rozległy krwiak podtwardówkowy nad prawą półkulą mózgu ze znacznym efektem masy, cechy obrzęku mózgu i wgłobienia. Życie mojego Ukochanego Dziecka w jednej sekundzie mogło zgasnąć .
Niemal w ostatniej chwili została wykonana operacja ratująca życie. Lekarze wykonali kraniektomię czołowo-skroniowo-ciemieniową.
Znad prawej półkuli mózgu usunięto krwiak podtwardówkowy, zostało pozostawione odbarczenie kostne polegające na usunięciu dużego fragmentu kości czaszki. Stwierdzono rozlane zmiany niedokrwienne Ośrodkowego Układu Nerwowego.
Po operacji Kacper decyzją lekarzy pozostał w śpiączce farmakologicznej, po czym zaintubowany został przekazany na oddział OIOM, gdzie podłączono Go do respiratora z powodu niewydolności oddechowej. W kolejnych dniach wykonano tracheostomię oraz celem żywienia dietą przemysłową założono PEG. Stan mojego Syna od początku był określany jako ciężki a lekarze nie dawali większych szans na przeżycie Kacpra. W następstwie urazu mózgowo-czaszkowego Syn doznał czterokończynowego porażenia spastycznego i nie mówi.
Lekarze twierdzili, że nawet jeśli Kacper przeżyje to ze względu na rozległość urazu mózgu już nigdy nie wybudzi się ze śpiączki a On nie tylko się wybudził ale potrafi nawiązać kontakt poprzez mruganie okiem ” na tak” .
W chwili obecnej wodzi wzrokiem, skupia go na osobach i rzeczach , ogląda krótkie filmiki a nawet uśmiecha się. Dzięki intensywnej rehabilitacji Kacper próbuje samodzielnie obracać głowę w kierunku osób lub dochodzących dźwięków . Pojawiły się pierwsze ruchy nóg i lewej ręki. Próby odłączenia Kacpra od respiratora powiodły się i w ciągu dnia oddycha On samodzielnie, natomiast w nocy jest wspomagany przez respirator.
Postępy te dają nadzieję, że z czasem mózg Kacpra będzie coraz lepiej funkcjonować i będzie On wracał do zdrowia i sprawności. Mimo nikłych szans na przeżycie jakie dawali Synowi lekarze On dzielnie walczył i wygrał walkę o życie . Nie poddaje się i dalej z determinacją walczy. Każdy dzień życia Kacpra wypełnia rehabilitacja .Wiem jak trudne i bolesne są dla Kacpra ćwiczenia ale On dzielnie je znosi. Małymi krokami robi postępy. Jednak aby nastąpił kolejny progres konieczna jest długofalowa i szeroko rozumiana rehabilitacja, która ma na celu przywrócenie jak największej sprawności ciała i umysłu.
Kacper potrzebuje rehabilitacji, leków i specjalistycznego sprzętu medycznego. W przyszłości Syn ze względu na usuniecie części kości czaszki podczas operacji ratującej życie (kraniektomia) musi przejść operację rekonstrukcji. Czeka Nas długa i żmudna walka o zdrowie i Jego sprawność. Bez intensywnej rehabilitacji moje Dziecko byłoby skazane do końca życia na wegetację w łóżku.
Naszym największym marzeniem jest to by Kacper mógł chodzić i mówić. Pragnę, żeby Kacper stanął na nogi i znów powiedział do mnie „Mamo kocham Cię”. Chciałabym by mój Syn znów cieszył się życiem. Jednak aby tak się stało kluczowa jest intensywna i długotrwała rehabilitacja. Każda przerwa w rehabilitacji czy choćby zmniejszenie jej intensywności to krok w tył, przykurcze mięśni i ból. Dlatego nie mogę bezczynnie patrzeć jak czas nieubłaganie ucieka a wraz z nim szanse na długoterminową rehabilitację a co za tym idzie powrót do sprawności i choćby minimalnej samodzielności mojego Syna.
Jako samotna matka nie jestem w stanie ponieść tak ogromnych kosztów, a wierzę, że uda mi się wyciągnąć Kacpra z więzienia własnego ciała. Kiedy widzę wysiłek Kacpra włożony w każde ćwiczenie, kiedy widzę łzy w oczach mojego ukochanego Syna, moje serce pęka na tysiące kawałków i wiem, że muszę prosić ludzi dobrej woli o pomoc.
Rok 2021 był rokiem pełnym bólu, smutku, strachu i walki o to co najcenniejsze… o życie. Jestem wdzięczna mojemu Synowi za to, że jest, że ani na chwilę się nie poddał i za to, że dał mi pewność, że będzie walczył do końca. A ja widząc wolę walki w oczach mojego Dziecka nie mogę się poddać i muszę za wszelką cenę ramię w ramię z Kacprem walczyć o Jego powrót do zdrowia i sprawności. Dlatego też zwracam się do Państwa z prośbą pomoc dla mojego Syna. Wierzę, że są ludzie, którzy nie pozostaną obojętni na los Kacpra, któremu w wieku niespełna 15 lat przyszło stoczyć walkę o życie, sprawność fizyczną oraz umysłową.
PROSZĘ przyłączcie się do WALKI, którą toczy mój Syn i otwórzcie swoje serca na pomoc Kacprowi.
Dziękuję
Kinga – mama Kacpra.
Pomóc Kacprowi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: 3291 pomoc dla Kacpra Jabrane
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Kacper:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: 3291 Help for Kacper Jabrane
Aby przekazać 1% podatku dla Kacpra:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać: 3291 pomoc dla Kacpra Jabrane
Kacprowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: