ABY POKONAĆ CHOROBĘ I MÓC POMAGAĆ INNYM…
Najgorsze są rozstania. Jesteś naszym serduszkiem, myszką, słoneczkiem i księżniczką. Najkochańsza na świecie. Pomimo bólów, trudności i ciągłych przeszkód szła z radością przez życie niosąc pomoc i swoje serduszko Wszystkim dookoła. Odeszła. Będzie w naszych sercach na zawsze. Dziękujemy Wszystkim za całe wsparcie i pomoc w walce o życie naszej córeczki🖤
Historia Julii:
Nasza córcia Julka ma 17 lat i choruje na anemię aplastyczną. Trzy lata temu w momencie kiedy kończyła szkołę podstawową i zaczęła wkraczać w licealne życie pojawiły się pierwsze oznaki choroby, z wynikami badań krwi natychmiast wysłano nas na oddział onkologiczny do szpitala w Bydgoszczy. Życie naszej córki w jednym momencie zostało wywrócone do góry nogami. Od 3 klasy szkoły podstawowej Julcia postanowiła, że zostanie lekarzem. Poświęca tej pasji i zainteresowaniu całe swoje życie, nieustannie zgłębiając wiedzę czytając tysiące książek, szukając po antykwariatach książek medycznych w języku angielskim, biorąc udział w olimpiadach. Jej determinacja doprowadziła ją do tego, że dostała się na profil biologiczno-chemiczny do jednego z najlepszych liceów w Polsce ze średnią sporo powyżej 5.
Marzenie? Medycyna i to najlepiej w Anglii, w Oxford. Starania, by wyniki pozwoliły zdobyć stypendium. Pełna wiary, marzeń i planów, ale jak nie Julka to kto… Pełne poświęcenie, aby móc pomagać innym i być najlepszą i wyjątkową. Marzenia… a realia, choroba, która skutecznie chęć udzielania pomocy zmieniła w szukanie pomocy dla siebie. Pomimo ciężkiej choroby bierze udział w wielu akcjach charytatywnych wspomagając innych chorych oraz współtworząc grupę wolontariuszy w szkole. Ciągłe pobyty w szpitalu, regularne badania, jeżdżenie i szukanie jakichkolwiek możliwości pomocy dla Julii na drugie tory odstawiło wszystko o czym marzyła. Stan Julki od 3 lat cały czas się pogarsza pomimo podawania wielu specjalistycznych i drogich leków. Ciągłe toczenia płytek oraz krwi pomagają jedynie na kilka dni. Pozostałe metody zawodzą, pomimo włączaniu wielu eksperymentalnych prób leczenia w oparciu o nierefundowane leki. Ostatni lek immunopresyjny Nplate nie jest refundowany, dalsze finansowanie przekracza nasze możliwości, a plan leczenia wymaga zwiększania dawki. Aktualne leczenie jest ostatnią próbą by uchronić Julkę przed przeszczepem szpiku.
Teraz nadchodzi czas, że już potrzebujemy pomocy, aby zadbać o możliwość zdobycia leków oraz znaleźć najlepsze rozwiązanie próby wyleczenia córki.
Prosimy o pomoc, aby przywrócić Julci marzenia o pomocy innym.
