RATUNEK DLA MOJEGO MĘŻA W WALCE Z RAKIEM…
Nie ma takich słów, które wyrażą ból tego co się stało: mimo długiej walki Jerzy odszedł. Pozostanie na zawsze w sercach tych, którzy go tak bardzo kochają. Dziękujemy wszystkim za pomoc w jego leczeniu. Dzięki Wam dłużej był razem z ukochaną rodziną.
Historia Jerzego:
Mój mąż Jerzy ma nowotwór złośliwy. Wyczerpał wszystkie dostępne i refundowane leki i chemioterapie na ten rodzaj nowotworu.
Dzięki naszemu doktorowi otrzymał 3 dawki nowego leku z darów. Niestety ten lek nie jest refundowany. Mąż otrzyma jeszcze jedną dawkę tego leku, a na kolejne niestety już będziemy musieli sobie radzić. Jesteśmy oboje na emeryturze i nie stać nas na dalsze leczenie, dlatego bardzo prosimy o pomoc.