Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

MOJA BATALIA O PIERWSZY KROK…

MOJA BATALIA O PIERWSZY KROK…

jt1

 

To, że już nigdy nie będę chodził, dotarło do mnie, gdy leżałem na oddziale rehabilitacji. Miałem dwa wyjścia albo się nad sobą użalać, albo przewartościować swoje życie pod wózek.

Trzy lata temu doszło do wypadku….Był piękny, letni dzień w sam raz na przejażdżkę motocyklem…jechaliśmy powoli, dojeżdżając do świateł….niestety przed samymi światłami kierowca samochodu zmienił pas ruchu nie zauważając nadjeżdżającego motocykla…. Ja, zdrowy, silny, pełen marzeń, trzydziestopięcioletni facet obudziłem się w szpitalu, nafaszerowany lekami przeciwbólowymi. Z początku nie bardzo zdawałem sobie sprawę ze swojego położenia. Dopiero po jakimś czasie zaczęło do mnie docierać co się stało…

Na początku była rozpacz. Myślałem, że to koniec, że życie nie ma już sensu. Potrzeba było czasu na to, bym zrozumiał, że tym co tak naprawdę nie ma sensu jest mój lament, że tego, co się stało już nie zmienię i że czas najwyższy na to, by wziąć się w garść.

Najbardziej bałem się tego, że będę zależny od innych, że stanę się ciężarem dla najbliższych. W tamtym czasie o powrocie do pracy nie było mowy…czekała mnie długa i kosztowna rehabilitacja ale z kolei nie chciałem się zamykać w domu i odcinać od ludzi. Nie pragnąłem niczego bardziej niż czuć się potrzebnym.

Nie użalam się nad swoim losem i wszystko robię samodzielnie. Jestem szczęśliwy i dumny z tego, że pomimo niepełnosprawności udało mi się osiągnąć tak wiele, nadal mam wiele marzeń ale jedno jest najważniejsze…Niczego bardziej nie pragnę niż tego, by znowu chodzić. By w końcu wstać z tego przeklętego wózka, którego tak bardzo nienawidzę. Nadzieją są komórki macierzyste, jednak koszt operacji przekracza moje możliwości finansowe. Dlatego proszę Was wszystkich o pomoc, choć wiem, że jestem tylko jednym z wielu! Sam osiągnąłem sporo w walce z własnymi ograniczeniami, ale bez Waszej pomocy nie wygram batalii o pierwszy krok…

 

Pomóc Jarkowi można dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

Bank BZ WBK

31 1090 2835 0000 0001 2173 1374

Tytułem: “913 pomoc dla Jarosława Trębacza”

 

wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Jaroslaw:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

PL31109028350000000121731374

swift code: WBKPPLPP

Bank Zachodni WBK

Title: „913 Help for Jaroslaw Trebacz”

 

Aby przekazać 1,5% podatku dla Jarka:

należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243

oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1,5%’ wpisać “913 pomoc dla Jarosława Trębacza”

 

Jarkowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem DOTPAY:

PLN

DotPay

 

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...