PROSZĘ, URATUJ ŻYCIE NASZEJ MAMUSI…
Nie ma takich słów, które wyrażą ból tego co się stało: mimo długiej walki Izabela odeszła. Pozostanie na zawsze w serach tych, którzy ją tak bardzo kochają. Dziękujemy wszystkim za pomoc w jej leczeniu. Dzięki Wam była dłużej razem z ukochaną rodziną.
Historia Izabeli:
Izabela, lat 46. Mama 4 wspaniałych dzieci, babcia cudownej Marcelinki i Mikołaja. Ma jeden cel- po prostu chciałaby żyć. Los nigdy Izabeli nie oszczędzał. Jako samotna matka zawsze starała się zapewnić godne warunki swym dzieciom. To właśnie one dawały Jej siłę i nadzieje na lepsze jutro, które w zasadzie nigdy nie nadeszło. Przed trzema laty w piersi Izabeli wykryto guz, jak się później okazało była to zmiana nowotworowa o charakterze złośliwym.
Był to jeden z tych dni kiedy masz ochotę wybiec na ulice i zacząć krzyczeć z bezsilności, z bezradności, po prostu krzyczeć.
Moment diagnozy a w rezultacie świadomość choroby, z jaką przyszło się zmierzyć wywołuje tylko jedną emocję. Strach. Strach o siebie, o bliskich. Jak sobie poradzą, kto się nimi zajmie. W przypadku Izabeli, samotnej matki 13-letnich bliźniąt i dorosłych już Córek ta emocja wciąż pozostaje.
Dokładnie po 3 latach ciężkiej walki z rakiem, w płucach, węzłach i kości Izabeli pojawiły się przerzuty a w sercach jej dzieci na nowo zagościł ból i niepokój o życie najukochańszej mamy.
Jest jednak szansa aby przywrócić nadzieje w to upragnione, lepsze jutro matce oraz jej dzieciom. To suplementacja oraz niemiecka klinika, która jest skłonna podjąć się leczenia Izabeli. Nie odbieraj im tej szansy i pomóż w zgromadzeniu środków na leczenie Izabeli w Niemczech. Uratuj Ją…