Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

HANIA – TRZECIA WALKA Z BIAŁACZKĄ…

HANIA – TRZECIA WALKA Z BIAŁACZKĄ…

 

 

Nie ma takich słów które mogłyby wyrazić ból po stracie ukochanego dziecka. Hania odeszła… Pozostanie na zawsze w sercach tych, którzy tak bardzo ją kochają i w chwilach spędzonych razem, które nigdy nie zostaną odebrane…

Dziękujemy wszystkim za pomoc w jej leczeniu. Dzięki Wam była dłużej razem z ukochaną rodziną

Historia Hani:

Hania jest wesołą 8 letnią dziewczynką, naszą jedyną córeczką. W marcu 2016 roku zdiagnozowano u niej ostrą białaczkę limfoblastyczną. Szok, niedowierzanie, w końcu rozpacz. Po szczegółowych badaniach przyszedł czas na rozmowę z lekarzem. Nowotwór naszej córki w tej odmianie jest dzisiaj uleczalny w 90%. Myśleliśmy sobie.. trudno stało się, trzeba walczyć w końcu rokowania są dobre. “Nusia” dzielnie znosiła leczenie, izolacje i chemioterapię. Wiedziała, że jest chora i musi troszkę pozostać w szpitalu- jak mówiła w naszym drugim domu. Intensywną chemioterapię zakończyliśmy w październiku 2016r. i rozpoczeliśmy chemię podtrzymującą w domu.

Pomału wracaliśmy do normalnego życia. Niestety sielanka trwała do maja 2017r. Rak nie dał o sobie zapomnieć. Wrócił ze zdwojoną siłą. Zaczęło się od niewielkiego bólu brzucha, który z dnia na dzień stawał się coraz silniejszy. Badanie tomografem wykazsło zmiany w jamie brzusznej (powiększona śledziona, wątroba, jedna nerka nie pracuje, ucisk na żyłę główną). Z tomografu trafiła na stół operacyjny. W ciągu trzech dni miała dwie operacje ponieważ uznano, że jej życie jest poważnie zagrożone. Okazało się, że nasza białaczka wróciła zajmując szpik w 93% oraz atakując naciekami w jamie brzusznej. Znów stanęliśmy do walki. Znów szpitalne korytarze, miesiące w izolacji. Tym razem na zakończenie chemioterapii został zaplanowany przeszczep szpiku.  9 listopada 2017r. Hania dostała nowe życie od dawcy niespokrewnionego, od kogoś o dobrym sercu. Udało się bez większych komplikacji. Byliśmy szczęśliwi jak nigdy dotąd gdy wracaliśmy z Bydgoszczy do domu. Znów zaczynaliśmy “normalne życie”.

Koniec marca 2018r.- kontrolne badania w szpitalu. Spadek wyników. Podejrzenie zwykłej wiosennej infekcji. Badanie szpiku….. I znów nasze życie legło w gruzach. 85% nowego szpiku zajęte przez komórki nowotworowe. Znów wczesna wznowa, która od początku źle rokuje Jak to możliwe?? Przecież “Nusia” miała przeszczep przed którym nie miała blastów nowotworowych?? Skąd to się wzieło?? Na te pytania nie potrafię znaleźć odpowiedzi…

Znów zaczynamy chemioterapię. Tylko teraz jest już gorzej, ponieważ Hania coraz gorzej znosi leczenie. Jej organizm nie wytrzymuje takiej ilości szkodliwej chemii w tak krótkim czasie. Nie jesteśmy w stanie policzyć ile już miała narkoz, USG, rentgenów, tomografów czy innych obciążających organizm badań, o cytostatykach nie wspominając. Po jednym z wlewów dostała wstrząsu, straciła przytomność- podejrzenie wylewu. Rezonans wykazał zmiany w głowie. Na szczęście okazało się, że to tylko udar!!! Tylko udar….. Zmiany pomału się cofają.

PLN

DotPay

 

 

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...