Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

[:pl]LEK ABY POKONAĆ BIAŁACZKĘ[:en]MEDICINE TO FIGHT LEUKEMIA[:]

[:pl]LEK ABY POKONAĆ BIAŁACZKĘ[:en]MEDICINE TO FIGHT LEUKEMIA[:]

 

 

ENGLISH VERSION —> LINK

Nasz syn Dominik Węgrzynowski  jest 33 letnim młodym, ambitnym człowiekiem. Od 12 lat zmaga się z białaczką, najpierw w dwa lata, dzięki ofiarnej pomocy personelu medycznego, intensywnej chemioterapii udało mu się ją pokonać. W czerwcu 2006 roku Dominik  był studentem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Miał  bardzo szerokie zainteresowania. Poświęcał wiele czasu intensywnej nauce, szerokiej aktywności studenckiej w kole naukowym, nauce języków.  Ukończył zaawansowany kurs języka angielskiego, kurs języka szwedzkiego, realizował praktyki w firmach logistycznych. Błyskotliwa inteligencja, bardzo dobre wyniki w nauce, które  przeplatał z  dużą aktywnością sportową: grał w piłkę nożną, przebiegł półmaraton warszawski, uprawiał windsurfing, a zimą jeździł na nartach i snowboardzie, jeździł na łyżwach. Byliśmy z jednej strony dumni  z jego aktywności, a jednocześnie niepokoiliśmy się szybkim tempem życia młodego, ambitnego człowieka.

Nadeszła letnia sesja egzaminacyjna po 3-cim roku SGH. Zarywane noce, stres i nagle pojawiły się u niego dziwne objawy. Gwałtowne osłabienie, zawroty głowy.  Jak tylko Dominik nam o tym powiedział zdecydowaliśmy z żoną, że natychmiast trzeba zrobić podstawowe badania i mimo chwilowego oporu, bo o 10-tej miał ostatni egzamin w sesji, natychmiast pojechałem z nim do Przychodni Akademickiej. Tam pielęgniarki żartowały sobie z niego, bo rzeczywiście Dominik nie wyglądał, że coś mu dolega, ale domagałem się aby zrobić badanie krwi jakbym coś przeczuwał. Dominik pojechał na egzamin, a ja do pracy. Następnego dnia po odebraniu wyników nie mogłem uwierzyć własnym oczom  – wszystkie przekroczone dopuszczalne wartości w wielu miejscach i 28 000 białych ciałek. Zajrzałem do Internetu na interpretacje wyników badania krwi. Wyniki wskazywały na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Pobiegłem na spotkanie z Dominikiem i razem poszliśmy na spotkanie z lekarzem. Diagnoza była bezlitosna. Lekarz wskazał konieczność natychmiastowej hospitalizacji  na zamkniętym Oddziale Hematologicznym Szpitala na ul. Banacha w Warszawie. Wiadomo już było, że zaczyna się kilkumiesięczny pobyt w tym miejscu.

Nagle wszystkie plany  naszego syna  runęły w gruzach. Lekarze nie pozostawiali wątpliwości, że wyniki są bardzo złe:  96 % zajętości krwi przez blasty na pytanie jakie  są szanse Pani docent odpowiedziała, że 20 %, ale to nie matematyka, jest to droga, w którą wyruszamy. Po każdym kolejnym cyklu diagnozy i chemioterapii będą kolejne pytania i kolejne decyzje wyboru. Nie było żadnych wątpliwości, że trzeba przerwać studia i nie zadawać pytania, czy i kiedy można będzie je wznowić, odwołać planowany 6 miesięczny wyjazd na studia do Holandii  w ramach programu Erasmus.

Dzięki szybkiej interwencji medycznej, osobistej determinacji Dominika udało się przezwyciężyć chorobę. Przeszedł przez cały koszmar 3 miesięcznego pobytu na oddziale hematologii, a po jej zakończeniu wielokrotne naświetlania głowy. W trakcie 2 letniego cyklu 13-tu comiesięcznych chemioterapii starał się żyć normalnie. Już w listopadzie pojechaliśmy na narty do Szczyrku, potem  do Zakopanego, zjechaliśmy z Kasprowego, a potem po kolejnym cyklu do Krynicy. W lecie  pływał na desce windsurfingowej na Helu. We wrześniu 2007 r.  zdecydował, że mimo urlopu zdrowotnego będzie uczęszczał na dwa wybrane przedmioty, potem zdecydował się  na wznowienie studiów i we wrześniu 2008 r. oznajmił, że zrobił absolutorium i dostał propozycję wyjazdu do Jonkoping do Szwecji na 6 miesięczne studia w ramach programu Erasmus. Pobyt w Jonkoping International Business School dał mu duże doświadczenie językowe, ukształtował otwartą postawę, bezpośredni sposób komunikowania się z ludźmi. Szukasz kursu online języka angielskiego dla Twojego dziecka? Sprawdź platformę edukacyjną Szkoły Alright i kup wygodny kurs online!.

Po powrocie ze Szwecji Dominik wyjechał na dwutygodniową wizytę do Indonezji jako przedstawiciel Szkoły Głównej Handlowej. Dzięki determinacji i samozaparciu i oczywiście skutecznej terapii udało mu się nie tylko przezwyciężyć chorobę, ale zrealizować studia i obronić pracę magisterską na temat rozwoju logistyki miejskiej Warszawy.

Rynek pracy jest trudny. Ludzkie problemy wymagają większej wrażliwości na specyficzne potrzeby człowieka, który często skazany jest na niezrozumienie problemów wynikających z przyczyn zdrowotnych.

Dominik podjął  pracę zawodową. Najpierw kilkumiesięczny staż w Kancelarii Rady Ministrów, potem w firmie handlowej na czas określony, potem kolejne  na kilka miesięcy na  Uniwersytecie Warszawskim, przez następne cztery lata na Politechnice Warszawskiej ciągle na zastępstwo, wreszcie zabrakło miejsca pracy, a wróciła choroba. Niestety ciągle za mało jest  zrozumienia, tolerancji, docenienia działań osoby, która znajduje się w stanie remisji białaczki.
Teraz Dominik musi pokonać nieoczekiwany nawrót choroby.  Znajduje się na Oddziale Transplantacji Szpiku Uniwersytetu Medycznego w Warszawie, gdzie rozpoczął kolejną  rundę chemioterapii – jednak tym razem aby wygrać z białaczką konieczny jest przeszczep szpiku kostnego oraz terapia drogim, nierefundowanym lekiem nowej generacji – Blincyto (blinatumomab). Znowu jest odizolowany od świata zewnętrznego, od rodziny, przyjaciół.

Dominik udając się do szpitala powiedział, że czuje się jak współczesny powstaniec. Tak jak wszyscy, którzy zmagają się z chorobą nie zamierza się poddawać, bo jest uparty, pełen entuzjazmu, determinacji w działaniu, zainteresowań intelektualnych: muzyka, kino oraz geograficznych i turystycznych, potrzeby wolności, kontaktu z ludźmi i poznawania świata.
Białaczka to okrutna, podstępna i bezwzględna choroba. Dominik jednak jest pełen nadziei i wiary, że da się ją ostatecznie pokonać. To wspaniały człowiek, otwarty dla ludzi, zawsze chętny do pomocy, pełen miłości, ciepła, kreatywności i niezwykłej energii.  

 

Grażyna i Tadeusz Węgrzynowscy

 

Pomóc Dominikowi można dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

Bank BZ WBK

31 1090 2835 0000 0001 2173 1374

Tytułem: “1711 pomoc dla Dominika Węgrzynowskiego”

 

wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Dominik:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

PL31109028350000000121731374

swift code: WBKPPLPP

Bank Zachodni WBK

Title: „1711 Help for Dominik Wegrzynowski”

 

Aby przekazać 1% podatku dla Dominika:

należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243

oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “1711 pomoc dla Dominika Węgrzynowskiego”

 

Dominikowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem DOTPAY:



 [:]

pat0 Informacje_dot._zbiórek: https://www.kawalek-nieba.pl/informacje_reg/
Podaruj Kawałek Nieba...