Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

POMOC DLA DOMINIKA DZIELNEGO WOJOWNIKA W WALCE Z NOWOTWOREM!!!

POMOC DLA DOMINIKA DZIELNEGO WOJOWNIKA W WALCE Z NOWOTWOREM!!!

 

Nie ma takich słów które mogłyby wyrazić ból po stracie ukochanego dziecka. Dominik odszedł… Pozostanie na zawsze w sercach tych, którzy tak bardzo go kochają i w chwilach spędzonych razem, które nigdy nie zostaną odebrane… Dziękujemy wszystkim za pomoc w jego leczeniu.

Historia Dominika:

26 luty 2022r. nasz synek Dominik trafił do szpitala z bólami brzucha. 28 luty 2022r. zrobiono USG jamy brzusznej, samo badanie trwało dość długo, wróciliśmy do swojej sali. Po godzinie przyszedł ordynator poinformował nas o wyniku badania: ”U Dominika w brzuchu jest coś wielkości mojej pięści, koniecznie musimy was transportować na onkologie”. Świat się dla mnie zawalił, usłyszałam najgorszą wiadomość, która spowodowała, że teraz każdy ból brzucha u mojego synka wywołuje u mnie ogromny strach. Tego samego dnia trafiliśmy na odział onkologiczny. Dominika cały czas bolał brzuch, nosiłam go na rękach, przytulam i obiecywałam, że wszystko będzie dobrze, leżał, spał, nie chciał się bawić, miał gorszy apetyt.

Zrobiono kolejne USG które wykazało że w jamie brzusznej znajduję się duża zmiana o wymiarach ok. 99m x 60mm. Następnego dnia kolejne USG wykazało, że ta duża zmiana urosła do wymiarów 138mm x 69mm x 93mm.
1 marca 2022r. badanie: tomografia potwierdza, że jest to duży guz. Dodatkowo masa guza otacza także odcinkowo aortę, pień trzewny, tętnice krezkową górną, unosząc je. Naczynia lewej nerki biegną wewnątrz guza. Nie wierzyłam w to co się dzieje, codziennie modliłam się i płakałam, aby to wszystko skończyło się dobrze.

Po wszystkich badaniach, nadszedł dzień w którym zrobiono dla Dominika punkcję, biopsję i wstawiono cewnik. Od tamtej pory dzień i noc był przypięty do kroplówki: nawodnienie, leki przeciwbólowe, antybiotyk (cały czas utrzymywały się stany podgorączkowe i wysokie CRP, był również naciek na nerkę).

Codziennie miałam w głowie pytanie dlaczego?, dlaczego to właśnie mój synek musi tak cierpieć?, a ja byłam w tym wszystkim bezradna. Codziennie Dominik zadawał mi pytanie „mamo, kiedy wrócimy do domu”? Obiecywałam że wszystko będzie dobrze, że niedługo wrócimy do domku, do taty. Jedyne co pomagało nam to wszystko przetrwać to wiara, wiara w to, że Dominik będzie zdrowy i wszystko wróci do normy, tak jak kiedyś. Wiemy, że musimy być silni dla naszego synka.

Łącznie po 44 dniach pobytu w szpitalu w Wielki Piątek przed Wielkanocą wyszliśmy w końcu ze szpitala do domu. W międzyczasie Dominik przechodził zakażenie wirusem, bakterią. Każdy pobyt w szpitalu jest dla niego bardzo trudny. Dzień w którym wróciliśmy do domu, to był wspaniały dzień dla naszego synka. Dominik był taki szczęśliwy i uśmiechnięty. Najszczęśliwszym dniem będzie dzień, w którym będzie zdrowy, wierzymy w to z całego serca, że taki dzień nadejdzie.

Dominik po 4 cyklach chemioterapii miał robioną tomografię w celu sprawdzenia czy guz jest już operacyjny. Niestety wciąż nie ma możliwości operacji ponieważ jest blisko ważnych narządów: okala aortę i tętnice, jego wymiary to 60mm,33,2mm, 33mm.
W tej chwili Dominik jest po 5 cyklach chemioterapii. Po kolejnej chemioterapii będzie miał tomografię i kolejną ocenę chirurga, czy będzie możliwa operacja.

Pragniemy zrobić wszystko, wykorzystać wszelkie możliwe opcje, aby dało się usunąć guza w całości nie naruszając narządów…
Już dziś wiemy, iż są możliwości usunięcie guza poza granicami naszego Państwa, niestety to koszt ponad 200 tys. zł. Taka suma przekracza nasze możliwości finansowe.
Dlatego prosimy , abyście otworzyli swoje wielkie serca i wsparli leczenie Dominka .
Dziękujemy!!! Marzena i Krzysztof – rodzice Dominika.

 

 

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...