ABY KOCHANY SYN WRÓCIŁ DO ŻYCIA…
Nie ma takich słów, które wyrażą ból tego co się stało: mimo długiej walki Dawid odszedł. Pozostanie na zawsze w serach tych, którzy go tak bardzo kochają. Dziękujemy wszystkim za pomoc w jego leczeniu. Dzięki Wam dłużej był razem z bliskimi
Historia Dawida:
Wszyscy boimy się nieszczęśliwych wypadków drogowych, nieuleczalnych chorób, ale nikt nie myśli o tym, że wystarczy splot nieszczęśliwych zbiegów okoliczności, chwila nieuwagi i całe życie, które tak misternie planujemy rozsypuje się w jednej chwili.
Od ponad 4 miesięcy przeżywam osobisty dramat. Mój najukochańszy i jedyny syn uległ bardzo poważnemu wypadkowi. Jest w stanie śpiączki z dużym uszkodzeniem mózgu.
Walka o Jego życie to prawdziwa gehenna, którą toczę każdego dnia. Ból, który mam w sobie może zrozumieć chyba tylko inna matka, której dziecko jest całym światem i widzi cierpienia swojego dziecka. Cały ten czas spędzam przy Jego łóżku szpitalnym walcząc z systemem i biurokracją. Teraz stanęłam przed murem, którego sama nie będę w stanie rozbić.
Dawid potrzebuje rehabilitacji w wyspecjalizowanym ośrodku. Wierzę, że to pomoże wrócić mu do nas i do normalnego życia. Niestety koszty tej kliniki znacząco przewyższają moje możliwości, dlatego bardzo proszę Was o pomoc i wsparcie. Każdy nawet najdrobniejszy gest dobrej woli przyczyni się do rozbicia tego muru, za który dziękuję Wam z całego serca.
Beata