BRACISZEK I SIOSTRA W TRUDNEJ WALCE JAKĄ NIESIE CHOROBA…
Maksymilianek urodził się jako zdrowe dziecko. W czwartym tygodniu życia zachorował na pierwsze zapalenie płuc i jak sięgam pamięcią na zapalenie płuc chorował aż 13 krotnie. Tak zaczęła się nasza przygoda z chorobą i trwa do dziś. Przez pierwsze trzy lata życia synek miał błędnie postawioną diagnozę Niedobór Alfa 1 Antytrypsyny. Po kolejnych badaniach w Warszawie lekarz stwierdził że moje dziecko jest zdrowe. Radość moja była ogromna myślałam że już po wszystkim, myślałam że Maksio wyzdrowiał jednak zapalenie płuc ciągle wracało…
W 2010 roku okazało się że Maksiu choruje na rzadką chorobę Pierwotny Niedobór Odporności . Pierwsze moje skojarzenia były takie że podam witaminy i wszystko będzie dobrze.Doskonale pamiętam jak rozmawiałam z panią dk z Białegostoku i mówiłam ,,pani dk ale to super że Maksiu nie ma Niedoboru Alfa 1 Antytrypsyny tylko ,,coś z odpornością” a pani dk patrzyła na mnie i mówiła że resztę wyjaśnią mmax0i lekarze w Warszawie…. Jak Maksiu był malutki przy wejściu na szpitalną izbę przyjęć krzyczał do mnie ,,mama zabierz mnie stąd obiecaj że mnie tu już nigdy nie przywieziesz.” W takich momentach serce pęka bo ja obiecać tego Maksiowi nie mogę bo jeśli jakimś cudem synek 
nie wyzdrowiej te wlewy będzie miał do końca życia. Synek dzielnie znosi toczenia chociaż nie łatwo mu to przychodzi. Podczas pobytu w szpitalu utrapieniem Maksia są wkucia do założenia wenflonów.
Jego siostra Patrycja do 2010 roku chorowała jak każde dziecko. W 2010 roku wylądowała na oddziale onkologii w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Podejrzenie nowotworu. To był dla mnie straszny czas bo w tym czasie odszedł od nas mój były mąż. Na szczęście po zabiegu okazało się że córka nie ma nowotworu. Jest jednak nadal pacjentką poradni. Podczas badań wyszło na jaw, że Patrycja cierpi na przewlekłe choroby: wadę serca (niedomykalność zastawki 2 stopnia), zapalenie tarczycy, tarczyca w guzach, przekrwione węzły, niedoczynność tarczycy, bielactwo, problemy z grasicą, alergia na kurz i roztocza, skolioza... Były też chwile straszne bo u córki było podejrzenie WZW typu C. Dzięki przychylności Boga ostateczne badania w Centrum Zdrowia Dziecka wykluczyły u Patrycji tą chorobę, ale pozostałe musi leczyć. Bardzo potrzebna jest pomoc w leczeniu moich dzieci, wciąż toczymy ogromną walkę z chorobami, które są tak trudne do pokonania…
Pomóc Maksymilianowi i Patrycji można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem:
“370 pomoc w leczeniu Maksymiliana Trepanowskiego”
wpłaty zagraniczne:
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Aby przekazać 1% podatku dla Maksymiliana i Patrycji:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “370 pomoc dla Maksymiliana Trepanowskiego”
Maksowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem DOTPAY:
