OSTATNIA SZANSA ABY URATOWAĆ ŻYCIE ANTOSIA W WALCE Z RAKIEM
Nie ma takich słów które mogłyby wyrazić ból po stracie ukochanego dziecka. Antoś odszedł… Pozostanie na zawsze w sercach tych, którzy tak bardzo go kochają i w chwilach spędzonych razem, które nigdy nie zostaną odebrane… Dziękujemy wszystkim za pomoc w jego leczeniu.
Historia Antosia:
17.10.2018 r Antoś urodził się jako skrajny wcześniak w 25 tygodniu ciąży, ważył zaledwie 750 g. Pierwsze dziewięć miesięcy spędził w szpitalu, gdzie toczyła się walka o jego życie. Tuż po urodzeniu przeszedł szereg komplikacji związanych z przedwczesnym urodzeniem min. wylewy dokomorowe, które spowodowały wodogłowie, perforacje jelit NEC ( do dnia dzisiejszego pozostaje wyłoniona ileostomia) retinopatia V stopnia, encefalopatia, sepsa, wszystko to sprawiło że Antoś ma mózgowe porażenie dziecięce, nie siedzi samodzielnie ani nie chodzi, do wszystkich czynności potrzebuje pomocy.
Kolejny cios spadł na nas gdy przy badaniach USG okazało się że w brzuszku Antosia jest 9 cm guz. Był to marzec 2020 rok. Diagnoza Hepatoblastoma – nowotwor złośliwy wątroby. Od tego czasu jesteśmy stale na onkologii dziecięcej. Antoś przeszedł trzy operacje usunięcia guza. Kilka cykli chemioterapii, niestety nowotwór powrócił, jest wznowa, i tym razem 6 cm na wątrobie.
Guz nie operacyjny na tą chwilę, że względu na wielkość i położenie. Przeszczep wątroby wykluczony że względu na choroby współistniejące. Zaczęliśmy kolejny cykl chemioterapii. Niestety ostatnie leczenie nie przyniosło dobrych wiadomości, markery nowotworowe wzrosły. Lekarze musieli wdrążyć inny protokół leczenia.
Podczas procesu wznowy Antoś był konsultowany przez profesora, który nas prowadzi na cały świecie. Znalazła się klinika w Teksasie, która zakwalifikowała nas na leczenie. Jest to ostatnia deska ratunku, ostatnia szansa na życie Antosia. On przeszedł tak wiele, całe życie walczy aby z nami być a my walczymy o niego.
