Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

WZNOWA GUZA MÓZGU I WIELKA WALKA O ŻYCIE SYNKA

WZNOWA GUZA MÓZGU I WIELKA WALKA O ŻYCIE SYNKA

 

Zaledwie pięcioletni Antoś ma już za sobą długotrwałą  i wyczerpującą walkę z chorobą. Pierwszy raz diagnozę złośliwy nowotwór mózgu jego rodzice usłyszeli we wrześniu 2020 roku. Chłopiec przeszedł operację usunięcia guza oraz 22 cykle chemioterapii. Niestety nastąpiła wznowa choroby. Kolejną operację chłopczyk przeszedł 23 czerwca 2022r. wraz z ponownym leczeniem, 8 długich kursów chemioterapią w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach oraz pilny wyjazd do kliniki w Essen-Niemczech na 30 trudnych naświetlań z codziennym usypianiem chłopca. Dodatkowo w wyniku powikłań Antoś potrzebuje stałej rehabilitacji ruchowej i opieki neurologopedycznej.

Naszedł dzień kontroli rezonans Antosia. Dla rodziców dzień nerwów i stresu, ale starali się podjeść do tego, że to już rutyna, mija rok musi być dobrze, to zwykła kontrola do momentu gdy przyszła Pani doktor. Po oczach Pani doktor mama widziała, że nie jest dobrze, że coś się pojawiło w odcinku szyjnym…mała kropka. Kolejny dzień przyniósł kolejny nóż w serca, odcinek piersiowy też świeci. Tysiąc pytań rodziców, jak, czemu, dlaczego tam nigdy nic nie było 4 lata czysto, a tu takie wiadomości. Ostatnia nadzieja mała iskierka, że po konsultacji z kliniką w Essen oni wyklucza wznowę że to tylko uszkodzenia po naświetlaniach, chodź Polscy lekarze nie dają nadziei…

Załamani rodzice pełni obaw, że tym razem mogą stracić swoje dziecko… Zaczniemy toczyć walkę po raz 3, ale tym razem to jest walka z czasem bo on się tutaj liczy. Nie mamy go za dużo gdyż każdy dzień zwłoki działa na niekorzyść syna. To jak ziszczenie naszych największych koszmarów z których nie można się obudzić. To miał być nasz koniec historii z odziałem onkologii dziecięce pełnej bólu i cierpienia dzieci. Ale nie możemy czekać. Każdy dzień może narobić jeszcze większe spustoszenie w synka małym organizmie. Za GRANICĄ ma szansę, szansę na ŻYCIE bo są dostępne protokoły leczenia.

Jak się z tym wszystkim zmierzyć po raz 3? Jak wytłumaczyć prawie już sześciolatkowi że ten koszmar wrócił, że po raz kolejny wróci na oddział szpitalny. Na kolejne niezliczone worki chemii, kroplówki, naświetlania, skutki uboczne, badania których on tak bardzo nie znosi bo chodź jest jeszcze małym chłopcem to Antoś wie już aż za dobrze jakim bólem i cierpieniem będzie musiał znowu stoczyć tą nierówną walkę.  Jak mu przekazać że dziś nie pójdzie do przedszkola nie będzie się mógł bawić z sowimi nowymi kolegami i koleżankami których poznał zalewie we wrześniu ubiegłego roku. Jak powiedzieć że jego największe marzenie żeby zobaczyć orki w ZOO w Francji które tak planował zobaczyć od roku musi zamienić na łóżko szpitalne i kolejne miesiące cierpienia. Wiemy że jak nadejdzie ta chwila pakowania walizki i powiedzenia mu gdzie jedziemy i dlaczego zaraz będzie się wiązać z pytaniami i jednym najgorszym” To znowu wypadną mi moje ukochane włosy”. Dla każdego z nas to mało znacząc rzecz bo odrosną to tylko włosy, ale dla Antosia to oznaka choroby jej znak rozpoznawczy znowu wszyscy będą widzieć jaki będzie słaby, zmęczony i jak dużo będzie musiał włożyć wysiłku w to żeby miał odrobinę siły znowu się pobawić z młodszym bratem Frankiem żeby zrobić cokolwiek a nie tylko leżeć w łóżku.

Dla nas rodziców to walka z samym sobą, żeby jak najgłębiej ukryć, swój strach, płacz, przerażenie, bezradność, złość, bezsilność i tak by było można wymieniać bo to co czuje rodzic chorego dziecka jest niedopisania zwłaszcza, że musi te wszystkie emocje ukryć przed dzieckiem żeby czuło się bezpiecznie, ten spokój rodzica zwłaszcza przed Antkiem to już jest ekstremalnie trudna sytuacja, bo to nie jest jego pierwsza bitwa, nie druga, a 3 wojna z którą będzie się musiał zmierzyć na śmierć i życie i jego świadomość na ten temat jest tak duża że szybko zdarzy zapomnieć tą swoją normalność którą miał zaledwie rok po 3 latach bólu, płaczu, cierpienia, strachu i tęsknotą za tatą, młodszym bratem i rodziną z którą nie mógł się widywać podczas leczenia.

Antoś jest wielkim miłośnikiem zwierząt i dinozaurów. Posiada więc ich wielką kolekcję, z której mogłoby powstać niejedno zoo czy park. Uwielbia też oglądać Psi patrol, grać w gry edukacyjne i bawić się na placu zabaw ze swoim młodszym bratem Franiem i odwiedzać ZOO, zawsze ochoczo chodzi do przedszkola.

My jako rodzice Antosia nie prosimy Was o pomoc my błagamy, błagamy o to by dar jakim jest życie, życie Antosia nie zostało przekreślone z powodu braku pieniędzy i braku możliwości systemu. Bez Was nie damy rady, ale z pomocą każdej osoby wszystko jest możliwe. Nie zostawiajcie Nas z tym samych.

Rodzice.

 

Pomóc Antosiowi można dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba

Santander Bank

31 1090 2835 0000 0001 2173 1374

Tytułem: 3972 pomoc dla Antosia Janasa

 

wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Antos:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba

PL31109028350000000121731374

swift code: WBKPPLPP

Santander Bank

Title: 3972 Help for Antos Janas

 

Aby przekazać 1,5% podatku dla Antosia:

należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243

oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1,5%’ wpisać: 3972 pomoc dla Antosia Janasa

 

Antosiowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem DOTPAY:

PLN

DotPay

 

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...